Smuda i Rumak podsumowali mecz
- Aż czterech moich zawodników nie zasługiwało, by być na boisku. Mamy jednak spore problemy zdrowotne i musimy grać takim składem - mówił po porażce z Wisłą Kraków trener Lecha Poznań, Mariusz Rumak.
- W pierwszej połowie mieliśmy sytuacje, w których powinniśmy wykonać ostatnie dobre podanie. Nie udało nam się to ani razu. Dziś aż czterech moich zawodników nie zasługiwało, by być na boisku. Mamy jednak spore problemy zdrowotne i musimy grać takim składem, jakim gramy. Na ławce miałem tylko trzech zawodników z pola w pełni sił, w tym tylko jednego ofensywnego. Wiemy co trzeba zrobić, ale czasem potrzeba czasu. Teraz przed nami mecz z Zawiszą, a potem przerwa reprezentacyjna. Jestem przekonany, że za dwa-trzy tygodnie będziemy zdecydowanie mocniejsi - mówił po porażce z Wisłą Kraków trener Lecha Poznań, Mariusz Rumak.
- Dzisiaj pokazaliśmy niezłą piłkę i myślę, że kibice mieli się czym emocjonować. Stworzyliśmy sobie sporo sytuacji i szkoda tylko, że nie strzeliliśmy więcej goli. Najważniejsze jest jednak zwycięstwo i z niego jesteśmy bardzo zadowoleni - podsumował spotkanie trener Wisły Kraków, Franciszek Smuda.
Wisła Kraków - Lech Poznań 2:0 (2:0)
Bramki: Paweł Brożek (30. minuta - rzut karny), Łukasz Garguła (45. minuta)
Żółte kartki: Łukasz Burliga, Ostoja Stjepanović - Mateusz Możdżeń, Bartosz Ślusarski, Łukasz Trałka
Sędzia: Szymon Marciniak
Widzów: 18458
Wisła: Michał Miśkiewicz - Łukasz Burliga, Arkadiusz Głowacki, Marko Jovanović, Gordan Bunoza - Ostoja Stjepanović (77. Michał Nalepa) - Patryk Małecki, Michał Chrapek (88. Patryk Fryc), Łukasz Garguła, Emmanuel Sarki (63. Rafał Boguski) - Paweł Brożek
Lech: Krzysztof Kotorowski - Mateusz Możdżeń, Hubert Wołąkiewicz, Marcin Kamiński, Luis Henriquez - Łukasz Trałka - Gergo Lovrencsics (46. Bartosz Ślusarski), Szymon Pawłowski, Kasper Hamalainen, Vojo Ubiparaip (87. Szymon Drewniak) - Łukasz Teodorczyk