MTP: "fotoradar" na wewnętrznej drodze, "by ostudzić zapał kierowców"
Na Międzynarodowych Targach Poznańskich pojawił się nietypowy "fotoradar". Stanął na wewnętrznej drodze, po której poruszają się pracownicy. - Ustawiono go, by ostudzić zapał kierowców - pisze czytelnik. Targi wyjaśniają, że to żart pracowników.
O nietypowym fotoradarze poinformował nas czytelnik. - Z powodu licznych prac remontowych na terenie MTP w Poznaniu zmieniono organizację ruchu - pisze Adalos. - Zamknięty jest między innymi główny wjazd od ul. Śniadeckich. Wjeżdżać można od tej samej ulicy, ale od narożnika pawilonu 7A. Z racji tego, że wzdłuż wjazdu i pawilonu 7A jest wiele wejść, przez które wchodzą pracownicy, ze względów bezpieczeństwa i ostudzenia zapałów kierowców ustawiono fotoradar - dodaje.
Karolina Nawrot, rzeczniczka Międzynarodowych Targów Poznańskich tłumaczy, że to... żart pracowników. - Kamerka na statywie umieszczona przy wjeździe to żart kolegów, którzy mają biuro w pawilonie 7. Jako, że ta droga jest rzadko wykorzystywana nie ma na niej oznaczenia informującego o ograniczeniu prędkości, a na całym terenie MTP występuje ograniczenie do 20 km/h - wyjaśnia. - Koledzy chcąc przypomnieć innym pracownikom o obowiązujących zasadach ruchu na terenie MTP stworzyli na własną rękę imitację fotoradaru, który jednak nie spełniał funkcji prawdziwego pomiaru prędkości i nie robił zdjęć - zapewnia.
"Fotoradar" już zniknął. - Na wniosek Zarządu MTP na tej drodze zostało już zainstalowane oznaczenie informujące o konieczności jazdy z prędkością do 20 km/h. Koledzy zakończyli swoją akcję.