Fontanna Wolności z glonami?
W upalne dni poznaniacy chłodzili się m.in. w fontannie Wolności. Wielokrotnie informowaliśmy, że wodotryski nie są do tego dobrym miejscem ze względu na brak badań wody. Dodatkowo w fontannie pojawiły się glony. - Z dnia na dzień robi się coraz bardziej zielono - pisze czytelnik.
Fontannę Wolności, po ustaleniu kto będzie za nią odpowiadać, udało się uruchomić w tym sezonie dopiero w maju. Za cały plac Wolności od kilku miesięcy odpowiada Estrada Poznańska. Tym samym wszelkie uszkodzenia czy braki muszą być zgłaszane właśnie do Estrady.
O uszkodzonych szklanych elementów w wodotrysku, a także popisanej drewnianej kładce pisaliśmy już w pierwszej połowie czerwca. Tym razem czytelnik poinformował nas o glonach rozwijających się w cembrowinie fontanny.
- Spacerując co dnia zastanawiam się czy ową fontanną ktoś się zajmuję ponieważ z dnia na dzień robi się coraz bardziej zielono - pisze Chudy. - Moim zdaniem powinna być posprzątana ale jak na razie nie widać żeby ktoś się do tego garnął. Czyżby nie było żadnego opiekuna ??? widok jak na razie jest bardzo nieprzyjemny, tylko czekać kiedy będzie kolejna awaria filtrów tak jak to było po Euro 2012 - dodaje.
Zdjęcia zielonej cembrowiny przekazaliśmy Estradzie Poznańskiej. Przypominamy, że o to, by nie moczyć nóg i nie kąpać się w fontannach od lat apeluje Sanepid. Jakość wody wypływającej z fontanny w obiegu zamkniętym nie podlega kontroli sanitarno-higienicznej. Co nam grozi po wykąpaniu się w fontannie? W przypadku napicia się wody z cembrowiny możemy mieć problemy z układem pokarmowym. Na naszej skórze mogą się natomiast pojawiać zmiany spowodowane kontaktem z wodą.
AKTUALIZACJA
W piątek Estrada Poznańska poinformowała nas, że sprawa glonów w cembrowinie została przekazana firmie zajmującej się monitoringiem fontanny. - To prawdopodobnie awaria urządzenia uzdatniania wody - wyjaśnia Tomasz Karczewski, dyrektor Estrady Poznańskiej