Malta: mostek zamknięty. Jest pływający most pontonowy
Na poznaniaków, którzy w ostatnich dniach wybrali się na Maltę pojeździć na rowerze czy pobiegać czekała niemiła niespodzianka. Zamknięto mostek nad Cybiną w pobliżu mety toru regatowego. Wszystko przez ulewne deszcze, które wpłynęły na jego kondycję. Przygotowano już pływający most pontonowy.
O konieczności naprawy mostku nad Jeziorem Maltańskim, po którym każdego dnia poruszają się dziesiątki poznaniaków, informowaliśmy już w ostatnich dniach. Ze względu na ulewne deszcze most trzeba naprawić. Obiekt zamknięto, ale w pobliżu już pojawiła się tymczasowa przeprawa.
To most pontonowy. - Strach - mówi młoda dziewczyna, która przeszła po tymczasowym moście prowadząc rower. Niepokój może się pojawić, bo most... rusza się na wodzie. Ale POSiR zapewnia, że jest bezpieczny. Równocześnie apeluje, by nie jeździć tędy na rowerze i rolkach.
- Jak sama nazwa mówi, jest to most pływający - wyjaśnia Maciej Mielęcki, zastępca dyrektora POSiR. - Mam nadzieję, że nikt nie będzie próbował na nim przejeżdżać - dodaje.
Tymczasem właściwy most jest już remontowany. Sama konstrukcja nie jest uszkodzona, ale woda wypłukała jego przyczółki. - Jak zdjęliśmy beton to się okazało, że pod spodem jest dziura - tłumaczy Mielęcki. - Zostanie to wypełnione, utwardzone, zabezpieczone - kończy.
Most ma zostać otwarty za dwa tygodnie. Do tego czasu trzeba korzystać z mostu pontonowego.