Krzywoustego: kiedy zniknie ograniczenie prędkości?
50 km/h - z taką maksymalną prędkością muszą poruszać się kierowcy na ulicy Krzywoustego na odcinku pomiędzy rondem Rataje, a węzłem autostradowym Poznań-Krzesiny. Ograniczenie wprowadzono ze względu na zły stan nawierzchni ulicy. Ma być zniesione, gdy przeprowadzony zostanie remont. Ten rozpoczął się w pierwszej połowie kwietnia.
W połowie marca na sporym odcinku ulicy Krzywoustego, a więc bardzo uczęszczanej trasie, wprowadzono ograniczenie prędkości do 50 km/h. Nowe oznakowanie pojawiło się na odcinku od ronda Rataje do węzła autostradowego Poznań - Krzesiny. Znaki obowiązują na obu jezdniach. - Nawierzchnia jezdni znajduje się w złym stanie technicznym - tłumaczył wówczas Tomasz Libich z Zarządu Dróg Miejskich. - Ograniczenie wprowadzono ze względów bezpieczeństwa - dodał.
Względy bezpieczeństwa potwierdza poznańska drogówka. - Ograniczenie wprowadzono ponieważ są tutaj niebezpieczne koleiny - wyjaśnia mł.insp. Józef Klimczewski, naczelnik poznańskiej drogówki. Jego zdaniem patrole policyjne, które pojawiają się w tym rejonie nie zawsze wystawiają mandaty kierowcom. Mają pełnić rolę prewencyjną i zmuszać kierowców do przestrzegania przepisów.
Zarząd Dróg Miejskich w momencie wprowadzenia ograniczenia tłumaczył, że będzie obowiązywać do zakończenia planowanego remontu trasy. Ten rozpoczął się z poślizgiem w pierwszej połowie kwietnia (planowano, że prace ruszą w pierwszej połowie marca, ale nie pozwoliła na to pogoda). Drogowców było tu widać przez pewien czas - wymieniono kilka fragmentów nawierzchni jezdni. Zdaniem kierowców ślad po drogowcach zaginął, a ograniczenie wciąż obowiązuje.
- Ograniczenie prędkości miało zniknąć po szumnie zapowiadanym remoncie ulicy. Przez kilka dni połatano nawierzchnię tu i tam i drogowcy zniknęli, a oczywiście ograniczenie zostało. Przybyło też policjantów z drogówki. Czy to celowe działanie - dopytuje Roman, nasz czytelnik.
ZDM wyjaśnia, że prace jeszcze się nie zakończyły. - Roboty drogowe na ulicy Krzywoustego są zaplanowane do 17 maja i jeśli przebiegną zgodnie z planem, po tym terminie ograniczenie prędkości będzie można zlikwidować - wyjaśnia Tomasz Libich z ZDM. - Wciąż planowane są prace drogowe na trasie, m.in. przy użyciu patchera. Kierowcy w czasie robót będą musieli liczyć się z tym, że na terenie w okolicach remontowanego pasa ruchu obowiązywać będzie ograniczenie prędkości do 30 km/h - zapowiada.
Jeśli więc wszystko pójdzie zgodnie z planem w drugiej połowie maja ulicą Krzywoustego powinniśmy ponownie jeździć z większą prędkością.