Policjanci pobili niewinnego mężczyznę: 5 antyterrorystów z zarzutami
W czerwcu ubiegłego roku pisaliśmy o pobiciu policjantów w klubie na Starym Rynku. W związku z bójką zatrzymano poznaniaka - Łukasza Rafałko. Utrzymywał, że nie uczestniczył w zajściu w klubie, a dodatkowo funkcjonariusze mieli go dotkliwie pobić. Prokuratura po kilku miesiącach potwierdziła jego wersję wydarzeń. 5 antyterrorystów usłyszało zarzuty. Jeden z nich jest już na emeryturze, dlatego zawieszono tylko 4.
W czerwcu w jednym z klubów na Starym Rynku doszło do pobicia policjantów przez grupę mężczyzn. Policja zajęła się sprawą - następnej nocy przeprowadzono obławę, której celem było zatrzymanie osób biorących udział w pobiciu (pisaliśmy o tym tutaj). Jednym z zatrzymanych (nie podczas obławy, a kolejnego dnia) był Łukasz Rafałko. - Łukasz wsiadł do samochodu z zamiarem odwiedzenia przyjaciela. Nie zdążył ruszyć, kiedy zastawił go nieoznakowany samochód policyjny. Funkcjonariusze w kominiarkach wytargali go przez szybę, rzucili na ziemię, skopali i uderzyli ciężkim przedmiotem - najprawdopodobniej kolbą od pistoletu, pozostawiając rozcięcie na głowie. Dodam, że to wszystko bez postawienia zarzutów, przytoczenia praw - relacjonowała w czerwcu Sandra, partnerka Łukasza.
Rafałko od początku twierdził, że nie brał udziału w bójce. W noc, gdy doszło do pobicia policjantów, był w domu ze swoją 6-letnią córką. - W chwili obecnej nie ma żadnej pewności kiedy i w jakich okolicznościach mogły powstać obrażenia, które opisuje Łukasz R. Wyjaśni to prokuratura, do której wymieniony się zgłosił - tłumaczył nam w czerwcu podinspektor Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
I prokuratura sprawę wyjaśniła. - Wersja przedstawiona przez pokrzywdzonego w zeznaniach była dość szczegółowa i wskazywała na pobicie przez funkcjonariuszy policji - mówi prok. Michał Franke, Prokurator Rejonowy z Szamotuł. - Przeprowadziliśmy czynności dowodowe zmierzające do zweryfikowania tej wersji na tyle, na ile jest to możliwe - dodaje. - Dowody, w tym zeznania świadków, potwierdziły wersję pokrzywdzonego i w związku z tym prokurator prowadzący postępowanie zdecydował o przedstawieniu zarzutów 5 funkcjonariuszom.
Zarzuty postawiono im w lutym. - Jest to zarzut pobicia ze spowodowaniem skutków w postaci naruszenia czynności narządów ciała pokrzywdzonego na okres powyżej siedmiu dni - wyjaśnia Franke. - Grozi za to od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Komendant wojewódzki policji podjął decyzję o zawieszeniu w pełnieniu swoich obowiązków czterech funkcjonariuszy mających związek ze sprawą. Piąty policjant przeszedł na emeryturę. Co ciekawe, zawieszeni funkcjonariusze (zgodnie z prawem) co miesiąc będą otrzymywać połowę swojego wynagrodzenia.
Sam Rafałko jest zadowolony z takiego obrotu spraw. - Nie ukrywam, że obecnie jestem zadowolony. Wyjdzie na jaw, że zostałem skatowany za niewinność i, że jestem po prostu niewinny - wyjaśnia. - Zostałem już oczyszczony z zarzutów przez prokuraturę i teraz będę występował w postępowaniu wyłącznie jako poszkodowany - kończy.



Najpopularniejsze komentarze