EURO 2012: kibice już skazani m.in. za bójki
Po kilka tysięcy lub kilkaset złotych grzywny muszą zapłacić kibice z Chorwacji i Irlandii, a także Polacy, którzy w ostatnich dniach zostali zatrzymani za różne wykroczenia w Poznaniu. Jeden z nich wbiegł na murawę stadionu podczas meczu i pocałował trenera Slavena Bilica w policzek.
W poniedziałek pisaliśmy o kilku Chorwatach, których w pierwszy weekend Mistrzostw Europy w Poznaniu zatrzymała policja. Większość z nich już stanęła przed sądem i usłyszała wyroki. Przeważnie mają do zapłacenia kilka tysięcy lub kilkaset złotych grzywny.
Po 2 tysiące złotych zapłaci dwóch Chorwatów, którzy podczas niedzielnego meczu wbiegli na murawę poznańskiego stadionu. Jednemu z nich udało się dobiec do trenera reprezentacji Chorwacji Slavena Bilica i... pocałować go w policzek. Dodatkowo otrzymali 3-letni zakaz wstępu na mecze rozgrywane na poznańskim Stadionie Miejskim.
Takie same kary finansowe zapłacą Chorwaci, którzy uczestniczyli w niedzielę w bójce na Starym Rynku. Mniej, tysiąc złotych, zapłaci inny Chorwat, który wybił szybę w zaparkowanym przy ulicy samochodzie. Dodatkowo pokryje też koszty wstawienia nowej szyby do auta.
Nie rozstrzygnięto sprawy Chorwata, który handlował biletami przed meczem Irlandia-Chorwacja. Stanie przed sądem dopiero we wrześniu. 800 złotych będzie musiał natomiast zapłacić Irlandczyk, który prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Nie poprowadzi też auta przez pół roku.
A to wciąż nie koniec. Ukarano również Polaków, którzy uczestniczyli w nocnej burdzie na Starym Rynku (z soboty na niedzielę). Pięć osób będzie musiało zapłacić grzywny od 800 do 2400 złotych. Ukarano ich m.in. za obrażanie policjantów i fizyczną napaść.