EURO: tak bawili się kibice po meczu
Choć wydawałoby się, że Irlandczycy po przegranym meczu swojej drużyny nie będą mieć ochoty na zabawę w centrum Poznania, wraz z Chorwatami do wczesnych godzin porannych świętowali m.in. na Starym Rynku. Dla wielu fanów futbolu atrakcją było zrobienie sobie zdjęcia z... policjantami.
Tylko 15 tramwajów wypełnionych kibicami pojechało ze Stadionu Miejskiego do centrum Poznania. Reszta kibiców zdecydowała się na marsz z ulicy Bułgarskiej na plac Wolności i Stary Rynek. Chorwaci mieli się z czego cieszyć - ich reprezentacja pokonała 3 do 1 piłkarzy z zielonej wyspy. Mimo to zielono-biało-pomarańczowe barwy do późnych godzin nocnych wypełniały centrum naszego miasta.
Były śpiewy, okrzyki, niektórzy kibice grali nawet na instrumentach muzycznych. Wszędzie powiewały biało-czerwone kratownice i zielono-biało-pomarańczowe flagi. Dla części fanów futbolu prawdziwą atrakcją było... robienie sobie zdjęć na tle policjantów. Inni symulowali nawet swoje aresztowanie w otoczeniu funkcjonariuszy. Obyło się jednak bez incydentów - policjanci nie musieli interweniować, zabawa przebiegała spokojnie.
Przygotowanie Poznania do pierwszego meczu EURO 2012 bardzo dobrze ocenia prezydent Ryszard Grobelny. Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej przyznał, że miasto zdało egzamin nie tylko pod względem transportu miejskiego, ale także bezpieczeństwa. - Jestem pełen uznania dla działań policji - mówił. Zwrócił jednak uwagę na problem ze śmieciami, który pojawił się w weekend. - Musimy zwiększyć intensywność sprzątania i wywożenia śmieci - zauważył.
Najpopularniejsze komentarze