Suchy Las: zatkana dysza powodem wycieku chloru
W środę informowaliśmy o wycieku chloru na basenie w Suchym Lesie. Już wiadomo, że przyczyną zdarzenia była zatkana dysza, która dozuje chlor do wody.
Znane są już przyczyny wycieku chloru w parku wodnym Octopus w Suchym Lesie. Wczoraj ewakuowano stamtąd 58 osób, dwie wymagały pomocy pogotowia ratunkowego. Instalacja automatycznego dozowania podchlorynu sodu spowodowała, że substancja wydostała się do pomieszczeń piwnicznych - Andrzej Ziółkowski, dyrektor Urzędu Dozoru Technicznego w Poznaniu.
Chlor krystalizuje się w rurach. Dlatego dysza, która łączy zbiornik i rurę z wodą musi być czyszczona, co dwa tygodnie. Ta konkretna czyszczona była 1,5 tygodnia temu. Jest to urządzenie, które trudno skontrolować. To element wykonany z tworzywa sztucznego, zamknięty - tłumaczy Michał Wiktor, dyrektor Parku Wodnego Octopus .
Jedna osoba, która z o zatruciu chlorem trafiła wczoraj do szpitala im. Raszei opuściła oddział już po kilku godzinach. Lekarze jednak ostrzegają - skutki zatrucia chlorem mogą być poważne. Chlor może podrażniać zarówno górne jak i dolne drogi oddechowe. Objawy zatrucia mogą się na wet pojawić po kilkunastu czy kilkudziesięciu godzinach i wiążą się z poważnymi uszkodzeniami miąższu płucnego - mówi Anna Gryska, specjalista chorób wewnętrznych.
Pomimo awarii pływalnia w Suchym Lesie jest czynna. Instalacja z chlorem została wyłączona, ale pracownicy dolewają chlor ręcznie.