Dzieciaki płakały przez kiboli Lecha
Ponad 200 kiboli Lecha Poznań podczas turnieju piłki nożnej dla dzieci w KCRiS w Kórniku urządziło "racowisko", które spowodowało zadymienie hali i przerwanie zmagań.
Organizowany przez fanatycznego kibola Lecha Poznań z Bnina turniej dla dzieci w wieku 7-8 lat w miniony weekend, miał być dużą frajdą dla przyszłych zawodników Lecha Poznań, Warty Poznań czy Lidera Swarzędz. Kibice najprawdopodobniej mieli dobre intencje - chcieli stworzyć dzieciakom stadionową atmosferę. Początkowo znakomicie dopingowali dzieci. Zaprezentowali stadionowe przyśpiewki i taniec fanatyków Lecha. Jednak z upływem czasu zaczęli rzucać na parkiet serpentyny i odpalili race. W trakcie jednego z meczy urządzili sobie znane ze stadiów piłkarskich racowisko i odpalili w jednym momencie ponad 15 rac, a hala Kórnickiego Centrum Rekreacji i Sportu wypełniła się dymem. Zasypali również boisko serpentynami.
- To zagraża ich bezpieczeństwu - komentowali na gorąco rodzice dzieci. Serpentyn z parkietu nie sprzątali organizatorzy tylko dzieci, które chciały dokończyć mecz. - Musieliśmy skończyć, bo byśmy się zatruli - mówił na antenie stacji TVN uczestnik turnieju Marcin, który ma 7 lat.
- Jestem ojcem jednego z dzieci biorących udział w turnieju. Syn grał akurat w tym przerwanym meczu przez kiboli z Wiary Lecha. Jest krótko mówiąc zażenowany ich postawą i po meczu długo nie mógł się pogodzić z tym, że nie będzie mógł zagrać do końca turnieju i organizatorzy nie przydzielą nagród - komentuje całe zdarzenie jeden rodziców na forum internetowym lokalnego wydania "Gazety Wyborczej", która opisała zachowanie fanów Lecha Poznań. - to prowokacja, przeczytaj http://epoznan.pl/sport-news-31169-Dzieci_plakaly_przez_kiboli_Lecha_ciag_dalszy : aktualizacja sobota 10 marca 2012
Z relacji świadków wynika, że część dzieci wystraszyła się i płakała. Cześć kibiców uważa, że to wina hali sportowej, która ma słabą wentylację, a media relacjonując to wydarzenie dopuściły się manipulacji.
Najpopularniejsze komentarze