Maniacka Dziesiątka po mieście: będą utrudnienia?
17 marca w Poznaniu odbędzie się kolejna Maniacka Dziesiątka - bieg na 10 kilometrów organizowany przez Klub Biegaczy MANIAC Poznań. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem - w tym roku uczestnicy będą biec przez miasto. Będą utrudnienia w ruchu?
W tym roku Maniacka Dziesiątka odbywa się już po raz ósmy. W sobotę, 17 marca, na starcie zlokalizowanym przy ul. Baraniaka może stanąć nawet 2100 osób. - Początkowo limit uczestników ustalono na 1500 osób - mówi Artur Kujawiński, dyrektor biegu. - W tej chwili, ze względu na zmianę trasy, limit został zwiększony do 2100 osób. Liczymy, że na starcie pojawi się około 2000 uczestników - dodaje.
Do tej pory Maniacka Dziesiątka startowała z ul. Baraniaka, ale po przebiegnięciu kilkuset metrów uczestnicy biegu wbiegali na tereny przy Jeziorze Maltańskim. Poznaniacy nie musieli więc liczyć się z większymi utrudnieniami w ruchu. W tym roku trasę biegu jednak zmieniono.
- Wszystkie względy formalne zostały już załatwione. Czekamy tylko na decyzję Zarządu Dróg Miejskich. Ta może się jednak pojawić na kilka dni przed biegiem - tłumaczy Kujawiński. Tegoroczna trasa Maniackiej Dziesiątki ma prowadzić przez centrum miasta. - Start jak dotychczas z ulicy Baraniaka. Następnie pobiegniemy ulicami Piotrowo, przez most św. Rocha, Mostową, Garbary, Krakowską, Królowej Jadwigi, Kazimierza Wielkiego ponownie na most św. Rocha, Piotrowo i na tereny nad Jeziorem Maltańskim. Meta przy torze regatowym - wymienia.
Bieg rozpocznie się o godzinie 12.00. - Najwolniejszy uczestnik powinien pokonać 10 kilometrów w około 1:15h. Nie ma limitu czasu. Jeśli po tegorocznym biegu okaże się, że bieg będzie trwał za długo, a co za tym idzie ulice będą zajęte dłużej niż myślimy, będziemy zastanawiać się nad wprowadzeniem limitu czasowego - zapewnia Kujawiński. - Liczymy, że utrudnienia dla kierowców na poszczególnych ulicach będą trwały maksymalnie około 30 minut. Dodatkowo pomyślano też o śluzach dla kierowców.
Jeśli trasa zostanie zaakceptowana przez ZDM, możliwe, że w kolejnych latach w Maniackiej Dziesiątce będzie mogło wziąć udział jeszcze więcej uczestników.