Matejki: utrudnienia przez zapadniętą jezdnię
W środę informowaliśmy o utrudnieniach, z jakimi kierowcy muszą się mierzyć na ulicy Matejki. Wszystko przez zapadnięty fragment jezdni. Awaria miała być usunięta w czwartek. Stanie się to jednak dopiero po polepszeniu się pogody.
Jezdnia zapadła się na wysokości nr 59 już kilka dni temu. Początkowo fragment ogrodzono, co znacznie utrudniło życie kierowcom. Tworzą się tutaj spore korki. - To awaria przykanalika wpustu ulicznego - tłumaczy Zarząd Dróg Miejskich. Ze względu na problem z wpustem zapadł się fragment jezdni, który trzeba było zabezpieczyć.
W środę Zarząd Dróg Miejskich poinformował, że awaria zostanie usunięta w czwartek. - W czwartek pojawili się robotnicy żeby usunąć awarię i moim zdaniem powinni ustawić tymczasową sygnalizację żeby kierowała ruchem wahadłowo lub kierować ruchem powinien człowiek - pisze Artur, mieszkaniec ul. Matejki. - Kultura kierowców pozostawia wiele do życzenia. Ci co jadą w stronę Grunwaldzkiej nie ustępują, mimo że stoją też w korku i blokują ruch tak, że ci jadący w przeciwną stronę nie mogą przejechać - tłumaczy.
Drogowców na ulicy Matejki już nie ma, ale problem pozostał. - W jezdni wciąż jest spora dziura - relacjonuje Radek.
- Prace przerwano ze względu na pogodę. Gdy tylko warunki atmosferyczne się poprawią, awaria zostanie usunięta - zapewnia Tomasz Libich z Zarządu Dróg Miejskich.