To już oficjalne: Lech z Górnikiem zagra bez publiczności
Wojewoda wielkopolski, Piotr Florek, zdecydował, że najbliższy mecz Lecha Poznań z Górnikiem Zabrze, który będzie rozegrany w sobotę, odbędzie się przy pustych trybunach.
Premier Tusk zapowiadał w środę, że jeśli otrzyma negatywną decyzję w sprawie bezpieczeństwa na stadionach Lecha Poznań i Legii Warszawa, obiekty te zostaną zamknięte dla publiczności. W czwartek zaraz po posiedzeniu rządu przyznał, że oceny policji na temat stadionów są negatywne. Wojewoda wielkopolski o godzinie 17.00 w Urzędzie Wojewódzkim powiedział, że zdecydował się podjąć taką decyzję po apelach policji, która wskazywała, że już podczas wcześniejszych meczów Lecha dochodziło na Stadionie Miejskim do naruszania przepisów mówiących o bezpieczeństwie imprez masowych. Na stadion wnoszono race i świece dymne, zakłócano też porządek - mówił Piotr Florek. Sam byłem świadkiem meczu Lecha Poznań z Legią Warszawa w Bydgoszczy i widziałem, że organizatorzy nie dopełnili swoich obowiązków - dodał. Nie chcemy takiej sytuacji w Poznaniu - podkreślił.
Piotr Florek podjął taką decyzję mimo tego, że o godzinie 15.00 otrzymał pismo, w którym Ryszard Grobelny wyraża zgodę na przeprowadzenie tego meczu w obecności publiczności. Prezydent Poznania wydał tą zgodę z naruszeniem przepisów o bezpieczeństwie imprez masowych - poinformował Florek.
- Stadiony nie mogą być po to, by stały się siedzibą komfortową dla chuliganów, nie do przyjęcia dla przyzwoitych kibiców i ludzi - tłumaczył Donald Tusk, - Wszędzie tam, gdzie policja będzie wnosiła o zamykanie stadionów i odbywanie meczy bez udziału publiczności ze względu na bezpieczeństwo, ład i porządek, tam wojewodowie będą taką decyzję podejmować - dodaje.
We wtorek w czasie finału Pucharu Polski pseudokibice zdemolowali stadion Zawiszy w Bydgoszczy. Legia Warszawa pokonała wcześniej w rzutach karnych Lecha Poznań.
Najpopularniejsze komentarze