Murawa znów do wymiany?
Nowa murawa na Stadionie Miejskim przy ul. Bułgarskiej, która została niedawno położona za 300 tys. zł po wtorkowym meczu Lecha Poznań z Podbeskidziem w Pucharze Polski może wymagać wymiany.
Nowa murawa na Stadionie Miejskim pojawiła się w miniony poniedziałek i już w piątek przeszła prawdziwy test w spotkaniu ekstraklasy. - Strzelili sobie dwie bramki, zaorali boisko i zeszli - mówił po meczu z Lechem trener Śląska Wrocław, Orest Lenczyk. Trudno się z tym stwierdzeniem nie zgodzić, gdyż już w czasie spotkania piłkarze odrywali całe fragmenty trawy, a w przerwie specjalne służby poprawiały murawę. Po spotkanie piłkarze obu zespołów mówili, że trawa rozjeżdżała się pod nogami.
Dzień później trawa znów została zaorana w czasie pojedynku Warty z KSZO, a piłkarze odrywającymi się kawałkami trawy łatali dziury. Napięty kalendarz wydarzeń na Stadionie Miejskim może spowodować, że po wtorkowym meczu Lecha Poznań z Podbeskidziem w Pucharze Polski trawa znów będzie się nadawać do wymiany lub zmieni się w słynne już "kartoflisko".
Przypomnijmy, że ostatnia wymiana była piątą w ciągu ostatnich 16 miesięcy. Zwycięzca przetargu obiecuje, że murawa wytrzyma aż 15 spotkań. Ponadto firma, która wykonywała prace będzie pomagać miejskim służbom w pielęgnacji trawy.
Najpopularniejsze komentarze