Spaliśmy o godzinę krócej
Dodano niedziela, 27.03.2011 r., godz. 09.58
W nocy z soboty na niedzielę przestawiliśmy zegarki z 2.00 na 3.00. Zgodnie z czasem letnim będziemy funkcjonować do końca października.
Polska to jedno z 70 państw, w których odbywa się zmiana czasu z letniego na zimowy i odwrotnie. Zegarki przestawiają m.in. mieszkańcy Unii Europejskiej, Kanady, USA, Brazylii oraz Rosji. Jak się jednak okazuje, Rosjanie w tym roku robią to ostatni raz w historii. Dlaczego? Tak postanowił Dmitrij Miedwiediew. Prezydent chce w ten sposób oszczędzić obwatelom "stresu" związanego z przystosowywaniem się do nowego czasu.
Przestawienie zegarków o godzinę do przodu pozwala na dłuższe korzystanie z naturalnego światła i tym samym zaoszczędzenie energii elektrycznej. Oznacza to jednak, że w dniu zmiany czasu śpimy o godzinę krócej.
O godzinę dłużej pośpimy natomiast w ostatnią niedzielę października, gdy powrócimy do czasu zimowego.