Zespół Szkół Komunikacji: uczniowie nagrali kontrowersyjny teledysk
Uczniowie z Zespołu Szkół Komunikacji nagrali teledysk, w którym pojawiają się kuso ubrane cheerleaderki. Szkoła zapewnia, że nie jest to film promocyjny.
O sprawie poinformował nas internauta, który przesłał nam link do kontrowersyjnej produkcji. Na profilu Zespołu Szkół Komunikacji na Facebooku w piątek umieszczono teledysk do piosenki "Boys & Girls" Martina Solveiga i Dragonette. Autorami teledysku są uczniowie szkoły, uważanej w naszym mieście za bardzo dobrą, przez niektórych nazywaną wręcz elitarną.
Ponad 3-minutowy film nakręcono w budynku szkoły. Sale wystylizowano na dyskotekę, w której właśnie odbywa się impreza. Na ekranie widzimy m.in. dziewczyny ubrane w krótkie bluzki i spódniczki mini, które prezentują swoje wdzięki w rytm muzyki.
Teledysk wywował burzę na facebookowym profilu ZSK. Od piątku pod postem o teledysku pojawiło się 49 komentarzy. Twórcy filmu sprzeczają się z absolwentami szkoły, którzy zarzucają realizatorom naruszenie dobrego imienia ZSK. W komentarzach pojawiają się opinie: "Film kojarzy mi się bardziej z burdelem niż ze szkołą, którą rok temu zostawiłam", "jako absolwent jestem zdruzgotany", "żenada", "to soft-porno".
Filmu bronią natomiast twórcy, którzy przyznają, że nie jest to film promocyjny, tylko projekt, który miał pokazać, że uczniowie ZSK nie tylko dobrze się uczą, ale też potrafią się świetnie bawić.
W sprawie teledysku skontaktowaliśmy się z Ryszardem Pyssą, dyrektorem Zespołu Szkół Komunikacji. To uczniowie wyszli z inicjatywą stworzenia LipDuba - mówi. Z tego co jednak wiem, LipDuba nie udało się zrealizować i powstał teledysk. Pierwotnie miał służyć celom promocyjnym, ale podjęto decyzję, że jest w nim jednak sporo niedociągnięć i z tego powodu nie będziemy go traktować jako promocję - dodaje. Nie potrafię powiedzieć, czy jest kontrowersyjny, bo nie widziałem go w tej wersji - kończy.
Promocją w ZSK zajmuje się Agnieszka Brych, wicedyrektor szkoły. Tego filmu nie można traktować jako promocję naszej szkoły - zapewnia. Nie wyszło to tak, jak początkowo planowano i w związku z tym nie chcieliśmy tego pokazywać jako film promocyjny - dodaje. Zarzuty absolwentów nie są usprawiedliwione, gdyż teledysk nie jest sygnowany logiem szkoły, nie pojawiają się w nim nazwiska nauczycieli - zauważa.
Nie będziemy zabierać uczniom kamery i zamykać im ust - kontynuuje Brych. Mam jednak świadomość tego, że część tego filmu powinna być wycięta. Choćby sceny, w których dziewczęta występują w strojach cheerleaderek. Pokazano tam zbyt wiele i podczas montażu nie do końca się z nami konsultowano. Teraz i tak nie możemy z tym nic zrobić - kończy.
Około godziny 14.00 na stronie internetowej ZSK pojawiło się oświadczenie Norberta Mocka, nauczyciela opiekującego się projektem:
W związku z pojawiającą się w ostatnim czasie niewłaściwą interpretacją celu powstania teledysku do utworu Martin Solveig feat. Dragonette - Boys & Girls, w trosce o dobre imię Zespołu Szkół Komunikacji, które leży na sercu zarówno mi, jak i absolwentom szkoły, informuję, że film ten nie został zrealizowany jako materiał promocyjny.
W istocie, nagranie wideo składa się ze scen mających początkowo służyć powstaniu tzw. LipDuba, niemniej jednak sceny te zostały wykorzystane w innym celu, tworząc materiał, który LipDubem nie powinien być nazywany.
Na portalu facebook pojawiały się od momentu publikacji negatywne komentarze sugerujące, jakoby film ten godził w dobre imię szkoły. Zwracam szczególną uwagę na fakt, że projekt ten realizowany był przez uczniów w ramach aktywności pozalekcyjnej i powinien być traktowany jako ich własne przedsięwzięcie artystyczne. Nie widzę powodu, dla którego ciężka, ponad półroczna praca tych uczniów miałaby nie zostać doceniona, jakby się stało, gdyby materiał ten nie został opublikowany.
Doceniamy - jako osoby związane z projektem - konstruktywną krytykę, jednak uważamy, że sposób jej wyrażania powinien być inny od tego, z jakim spotykamy się w ostatnim czasie.
Najpopularniejsze komentarze