Pączkowe szaleństwo
Jedni wybierają te tradycyjne - z marmoladą. Inni z adwokatem lub budyniem. Dla odważniejszych cukiernie przygotowały wersje z toffi, na słono i na ostro.
Milion - tyle pączków zjedzą w Tłusty Czwartek poznaniacy. Nieważne, że są tłuste jak pół kostki masła i kaloryczne jak kotlet schabowy. Nieważne jest również to, że w stosunku do ubiegłego roku pączki podrożały nawet o kilkadziesiąt groszy. Dziś każdy zjadł lub zje przynajmniej jednego. Ci, którzy pączki ubóstwiają, zjedzą ich nawet 10. We wszystkich cukierniach w kraju zostawimy łącznie ponad 95 milionów złotych!
Dlaczego w czwartek przed Popielcem trzeba zaspokoić swój pączkowy głód? Według przesądów tylko w ten sposób zapewnimy sobie pomyślność na cały rok.
A gdy już nasze brzuchy wypełnią się po brzegi pączkowymi smakowitościami, warto pomyśleć o spaleniu tych nadprogramowych kalorii. 45 minut biegu i po jedno-pączkowym problemie!
Najpopularniejsze komentarze