Ławica: pasażer groził, że zdetonuje bombę
Niemiła niespodzianka spotkała pasażerów wtorkowego lotu z Poznania do Sztokholmu. Jeden z mężczyzn awanturował się z obsługą samolotu i groził, że zdetonuje bombę.
Do zdarzenia doszło we wtorek, 18 stycznia, około godziny 15.30. Jeden z pasażerów samolotu lecącego do Sztokholmu zaczął się awanturować z obsługą samolotu i lotniska. Groził też, że na pokładzie samolotu jest bomba, którą w każdej chwili może zdetonować.
Do akcji musiała wkroczyć Straż Graniczna. Mężczyznę zatrzymano, a samolot trzeba było poddać kontroli na obecność materiałów wybuchowych. W tym celu użyto wyszkolonego psa oraz specjalistycznego sprzętu rentgenowskiego.
Jak można się domyślić, bomby nie znaleziono. Samolot, z trzygodzinnym opóźnieniem, wyruszył do Sztokholmu. Bez mężczyzny, który wywołał awanturę.
Straż Graniczna podejrzewa, że mężczyzna był pijany. Nie zgodził się jednak na badanie alkomatem. Przeiwieziono go do szpitala, gdzie pobrano od niego próbkę krwi, która wykaże, czy był pod wpływem alkoholu.