MPK nie wyprowadzi się z Gajowej?
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne nie chce się wyprowadzić z zajezdni przy ulicy Gajowej. Choć umowa na garażowanie taboru wygasa z końcem 2010 roku, MPK chce przez kolejne dwa lata trzymać tu swoje tramwaje.
Zajezdnia przy ulicy Gajowej została sprzedana prywatnemu inwestorowi z Portugalii ponad dwa lata temu. W lutym 2008 roku za 91 milionów złotych kupiła ją REF Eastern Opportunities spółka z o.o. Obiecano, że powstanie tu wielofunkcyjny zespół mieszkaniowy, powierzchnie handlowo-wystawiennicze i muzeum techniki. Miał się też pojawić park z fontanną i lodowiskiem. Gajowa jednak wciąż wygląda tak samo.
Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest problem Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, które po wygaśnięciu umowy z nowym właścicielem zajezdni (koniec 2010 roku), nie będzie miał wystarczająco dużej powierzchni na garażowanie swojego taboru. Miejsc w pozostałcyh zajezdniach nie ma aż tyle, by zmieścić w nich wszystkie tramwaje. Oznaczałoby to, że niektóre pojazdy zimowałyby na ulicach.
Rozwiązaniem, na które czeka MPK jest wybudowanie zajezdni na Franowie. Ta zostanie jednak oddana do użytku dopiero w 2012 roku.
Wojciech Tulibacki, prezes MPK, zapewnił, że tabor w przyszłym roku nie wyprowadzi się z Gajowej. Umowa z nowym właścicielem w sprawie dzierżawy zajezdni w 2011 roku jest już prawie gotowa - dodaje. Ile będzie kosztować dzierżawa obiektu? To tajemnica biznesowa - mówi Tulibacki.