Koniec palenia coraz bliżej
Już 15 listopada palacze nie będą mogli puszczać przysłowiowego dymka w miejscach publicznych. Niezadowoleni są przede wszystkim ci palący, którzy korzystają z Dworca PKP.
To, że 15 listopada do historii przejdą pociągowe przedziały dla palących, było jasne już w chwili, gdy podjęto decyzję o wprowadzeniu zakazu palenia w miejscach publicznych. I z tym faktem palacze się godzą. Przyznają, że w 5-godzinnej trasie łatwo nie będzie, ale zakaz to zakaz. Wielkopolski Zakład Przewozów Regionalnych już teraz przygotowuje się na 15 listopada. Do tego czasu z pociągów sukcesywnie będą znikać oznaczenia miejsc dla palących i popielniczki. Pojawią się też specjalne piktogramy informujące o zakazie.
Zwolennicy nikotyny są jednak niezadowoleni z innego powodu. Okazuje się bowiem, że z Dworca Głównego PKP w Poznaniu znikną specjalne strefy wyznaczone dla palaczy. PKP zapewnia, że w nowym Zintegrowanym Centrum Komunikacyjnym strefy się pojawią. Ale nowy budynek zacznie funkcjonować w kwietniu 2012 roku.
Ci, którzy mimo zakazu obowiązującego na dworcu zdecydują się zapalić papierosa, muszą się liczyć z możliwością otrzymania mandatu w wysokości 50 złotych. Choć nie jest to odstraszająca suma, nałogowych palaczy powinno przekonać to, że można za nią kupić 5 paczek papierosów. Papierosów, które trzeba wypalić we własnym domu.
Najpopularniejsze komentarze