Reklama

Lech pokonał Dnipro 1:0

fot. KWP w Poznaniu
fot. KWP w Poznaniu

Lech Poznań pokonał w pierwszym spotkaniu IV rundy el. Ligi Europy zespół Dnipro Dniepropietrowsk 1:0. Bramkę dla Kolejorza zdobył Manuel Arboleda.

Blisko trzystu osobowa grupa kibiców Kolejorza, która wybrała się do Dniepropietrowska na mecz z miejscowym Dnipro w IV rundzie kwalifikacji Ligi Europy długo będzie pamiętać swój wyjazd na Ukrainę. Pierwszy powód związany jest z trudami dojazdu po "wspaniałych" drogach naszego wschodniego sąsiada, a drugi z możliwością zobaczenia dobrej gry Lecha na pięknym stadionie.

Siedem dni niezapomnianych muzycznych wrażeń? To musi być CZAS NA TEATR! Pobierz aplikację już teraz i odkryj szczegółowy program: spektakle, koncerty, spotkania i wiele więcej!
REKLAMA


Zespół Jacka Zielińskiego od pierwszych minut grał szybko, atakował i zdobył bramkę. Antona Kanibolotskyiego pokonał strzałem głową Manuel Arboleda, który wykorzystał idealne dośrodkowanie Semira Stilica. W kolejnych minutach Lech miał kolejne okazje, których na bramki nie zamienili ponownie Arboleda i Joel Tshibamba. Jednak najlepszą okazję na podwyższenie wyniku Kolejorz miał w 32. minucie gdy Marcin Kikut w polu karnym źle przyjął piłkę, a bramkarz z łatwością obronił jego strzał.

W drugiej odsłonie inicjatywę zaczęli przejmować piłkarze Dnipro, a Lech nastawił się na grę z kontry. Gospodarze byli bliscy wyrównania, ale bardzo dobrze między słupkami spisywał się Jasmin Burić, który w 56. minucie dwa razy ratował Lecha.

Końcowe minuty spotkania to już gra na czas Lecha, która chwilami przypominała "obronę Częstochowy". Tuż przed końcem meczu kibice zobaczyli jeszcze dwie ciekawe sytuacje na zdobycie gola przez oba zespoły. Najpierw w 88. minucie Semir Stilic przegrał pojedynek sam na sam z Kanibolotskyim, a w doliczonym czasie gry Lecha uratowała poprzeczka.

Zdecydowanie było to najlepsze spotkanie Lecha Poznań w tym sezonie. Zaskakujący jest fakt, że zawodnicy rezerwowi okazali się lepsi od czołowych piłkarzy Kolejorza. Wygrana na wyjeździe to dobra zaliczka przed rewanżem w Poznaniu, który zaplanowano na czwartek, 26 sierpnia.

Dnipro Dniepropietrowsk - Lech Poznań 0:1 (0:1)
Bramka: Manuel Arboleda (5 minuta)
Żółte kartki: Dmitrije Injac, Joel Tshibamba.
Sędzia: Martin Ingvarsson (Szwecja)
Widzów: 22 tysiące (w tym ok. 300 z Poznania)

Dnipro: Anton Kanibolotskyi - Ucha Lobzhanidze, Andriy Rusol, Yevhen Cheberyachko, Vitaliy Denisov - Pavlo Pashaev (58. Volodymyr Homenyuk), Mario Holek, Maksym Kalynychenko, Osmar Ferreyra (46. Serhiy Kravchenko) - Yevhen Seleznov, Oleksandr Gladkyi (67. Yevhen Shakhov)

Lech: Jasmin Burić - Marcin Kikut, Manuel Arboleda, Ivan Djurdjević, Luis Henriquez - Dimitrije Injac, Tomasz Bandrowski - Jacek Kiełb (72. Jakub Wilk), Semir Stilić (90. Mateusz Możdżeń), Sergei Krivets - Joel Tshibamba (86. Jan Zapotoka)

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Może być bardzo niebezpiecznie. Jest ostrzeżenie IMGW również dla Poznania!
2℃
-3℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
17 km
Stan powietrza
PM2.5
28.70 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro