Ulewy ominęły Poznań, ale nie resztę Wielkopolski
Dzisiejszej nocy nad południową częścią województwa wielkopolskiego przeszły ulewy. Strażacy mieli pełne ręce roboty - interweniowali blisko 100 razy. W Poznaniu noc minęła bez intensywnych opadów.
Choć prognoza pogody na środę przewidywała burze i intensywne opady również w Poznaniu - w mieście miało miejsce jedynie kilkuminutowe oberwanie chmury. Straż pożarna interweniowała tylko raz. Wieczór upłynął spokojnie. Inaczej było jednak na południu Wielkopolski. Nad powiatami śremskim, krotoszyńskim, gostyńskim i kępińskim przeszły ulewy.
Strażacy byli wzywani blisko 100 razy - mówi kpt Sławomir Brandt, rzecznik prasowy Wielkopolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP. Najwięcej zgłoszeń płynęło z okolic Gostynia (40) oraz Krotoszyna (30) - dodaje. Najpoważniejsze zdarzenia miały miejsce właśnie w regionie Krotoszyna, gdzie zalanych było dużo budynków gospodarczych. W małych miejscowościach- np. w Starym Kobylinie przez 6 godzin pracowało 25 strażaków z 5 wozów bojowych - kończy.
Na drogach krajowych nr 8 i 11 panowały w nocy trudne warunki - intensywnie padający deszcz ograniczał widoczność. Kierowcy jednak wykazali się dużą rozwagą i woda zalegająca w koleinach na jezdni nie doprowadziła do poważniejszych wypadków.