Co dalej z działką przy ulicy 27 grudnia?
Los działki przy ulicy 27 grudnia wciąż jest nie znany. Nie ma chętnych na jej kupno. Na nic zdały się ogłoszenia, zaproszenia i cena obniżona o 10 milionów złotych. Do drugiego przetargu nikt nie stanął. A to oznacza, że w tym roku w sąsiedztwie Teatru Polskiego i Okrąglaka nic nie zmieni. Dlaczego tak trudno sprzedać tak atrakcyjny teren?
Pierwsza licytacja działek położonych przy ulicy 27 Grudnia nie powiodła się wówczas nie zgłosił się żaden chętny. Nikt nie wpłacił wadium uprawniającego do udziału w licytacji. Teren pozostał w rękach miasta.
Ogłoszenia, zaproszenia, cena obniżona o 10 milionów złotych i... wszystko na nic. Kolejny raz miasto nie potrafiło zachęcić inwestorów do kupna działki w ścisłym centrum Poznania. A to oznacza, że w tym roku w sąsiedztwie Teatru Polskiego i Okrąglaka nic nie zmieni. Potencjalny kupiec miał, w założeniach miasta, całkowicie zmienić wizerunek tej części ścisłego centrum miasta. Na razie nie wiadomo jeszcze czy miasto ogłosi kolejny przetarg. Nie ma też decyzji, czy cena zostanie ponownie obniżona.
Zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, na działce obok Teatru Polskiego przy ul. 27 grudnia może powstać kamienica. 2,5 tys. m kw. Dziś cena wywoławcza wynosiła 40 milionów złotych. Poprzedni przetarg odbył się w grudniu, wtedy miasto liczyło na 10 milionów więcej. Dziś jeszcze nikt nie potrafi powiedzieć, co dalej z cenną działką w sąsiedztwie Okrąglaka.
Dziesiątki reklam banków i instytucji finansowych sugerują, że na Świętym Marcinie pieniądze są. To cieszy miasto, które zamiast kosztów ponoszonych na utrzymanie lokali w tej części centrum, chce czerpać zyski. Zyskując pieniądze, Święty Marcin traci jednak atrakcyjność.
Jeśli więc miasto nadal będzie stawiać tylko na zapełnianie portfela musi się liczyć z tym, że ulice w centrum będą pustoszały.