Przestrzeń powietrzna nadal zamknięta
W niedzielę wieczorem LOT podtrzymał decyzję o wstrzymaniu lotów. Przerwa potrwa prawdopodobnie do 2 w nocy 20 kwietnia. Przyczyną jest nadal utrzymujący się w atmosferze pył wulkaniczny, który zagraża bezpieczeństwu lotów.
Samoloty nie latają już od czterech dni. Przestrzeń powietrzna nad Polską oraz innym państwami Europy jest bowiem zamknięta. Pył wulkaniczny unoszący się w atmosferze po wybuchu wulkanu w Islandii uniemożliwia przelot samolotów. Pył ten powoduje bowiem niszczenie silników i poszycia kadłubów. Jest także przyczyną ograniczenia widoczności.
Polska przestrzeń powietrzna jest otwarta tylko dla samolotów rejsowych lecących na wysokości powyżej 6,4 km i bez możliwości lądowania. Przestrzeń powietrzna północnej i centralnej Polski została otwarta w niedzielę popołudniu. Dziś znów podjęto decyzję, aby ją zamknąć.
Prezes PLL LOT zapowiedział, że samoloty natychmiast wystartują, jak tylko będzie to bezpieczne dla pasażerów i załogi. O bieżących zmianach można dowiedzieć się na stronie www.lot.pl.