Chciał wysadzić budynek, mimo to jest na wolności
W sobotę, na poznańskiej Wildzie, ewakuowano czterdziestu lokatorów jednej z kamienic. 55-letni mężczyzna zagroził, że wysadzi budynek w powietrze. Miał przy sobie blisko kilogram trotylu. Dziś, po przesłuchaniu sprawcy zamieszania, zdecydowano o wypuszczeniu go na wolność.
55-latek sam zadzwonił na policję. Poinformował funkcjonariuszy, że jest w posiadaniu materiałów wybuchowych i nie zawaha się ich użyć, jeśli ci do niego nie przyjadą. Akcję podjęto natychmiast. Na miejsce przybyli antyterroryści. Z budynku ewaukowano czterdziestu lokatorów. Po krótkich negocjacjach specjaliści wykorzystali nieuwagę mężczyzny i go obezwładnili. W jego mieszkaniu przebywał również inny mężczyzna. Najprawdopodobniej byli pod wpływem alkoholu.
Dziś odbyło się przesłuchanie sprawcy sobotniej ewakuacji. Prokuratura postanowiła wypuścić go na wolność twierdząc, że nie ma widocznej podstawy, by stosować wobec niego środki zapobiegawcze - np. areszt. Mimo to usłyszał zarzuty, za które grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.