Srogie kary za niszczenie trawników
Koniec z bezkarnym niszczeniem zieleni w Poznaniu! Straż miejska wypowiada wojnę bezmyślnym kierowcom, którzy parkują na miejskich trawnikach. Zapłacą nie tylko mandat, ale dodatkowo też odszkodowanie za zniszczony przez siebie kawałek zieleni.
Kierowcy parkujący na terenach zielonych będą srogo karani. Szkody, które wyrządzają są bardzo widoczne. Jeśli się ich nie powstrzyma, wiosna nie zawita na poznańskich trawnikach! Zatrwożeni mieszkańcy alarmują o wciąż powtarzanym procederze, a straż miejska nie pozostaje obojętna.
Mandat to nie jedyna przestroga. - Każdy kierowca, który doprowadził do zniszczenia terenu, zostanie nie tylko ukarany wysokim mandatem, ale również poniesie koszty rekultywacji terenu - mówił Jacek Chlomer, zastępca komendanta poznańskiej straży miejskiej. Przypomnijmy, że odtworzenie jednego metra kwadratowego zieleni kosztuje ok. 250 złotych.
Monitoring miejski pozwala funkcjonariuszom szybko reagować na łamanie prawa. Strażnicy miejscy dokładnie dokumentują każdą dewastację trawników. W tym celu wykonują zdjęcia i proszą świadków zdarzenia o podanie swoich danych po to, aby móc skorzystać z ich pomocy w trakcie dalszego postępowania wobec kierowcy. Potem powiadamiani są zarządcy terenu, którzy po ocenieniu strat, nakładają karę pieniężną na winowajcę.
Trawniki są narażone na zniszczenia szczególne pod koniec zimy, kiedy ziemia jest miękka i podmokła. Koła samochodów mogą na niej wówczas wyrządzić szczególne szkody.
Najpopularniejsze komentarze