Poznań czeka na wiosenne porządki
Topniejący śnieg odsłonił bałagan po zimie w Poznaniu. Zaśmiecone są parki i ulice. Nie lepiej jest na przystankach MPK. Na gruntowne porządki w mieście trzeba będzie w większości miejsc poczekać do wiosny. Tymczasem za zaśmiecony chodnik grozi jego administratorom mandat podobny do tego za jego nieodśnieżenie - 500 zł.
Jak zauważyli reporterzy WTK, najgorzej jest w miejskich parkach. Wiele do życzenia pozostawiają też przystanki MPK. Butelki, psie odchody, kartoniki i papierki - tak wygląda krajobraz Poznania po odwilży. Zimą problem zniknął pod warstwą śniegu. Kilkudniowa odwilż odsłoniła jednak bałaganiarstwo poznaniaków w całej okazałości.
Względnie najczyściej jest na poznańskich drogach. Zarząd Dróg Miejskich sprzątnął już główne arterie miasta. Z zalegających śmieci oczyszczono między innymi al. Solidarności czy ul. Święty Marcin. Na gruntowne wiosenne porządki dopiero jednak przyjdzie czas. Wiosną drogowcy wyczyszczą znaki drogowe, usuną z pasów ruchu piasek i zrobią przegląd studzienek.
Jak się dowiedziało WTK, ZDM wciąż czeka z pracami porządkowymi, bo zima nie zamierza nas jeszcze na dobre opuszczać. Jeśli spadnie śnieg, właściciele i administratorzy budynków będą mieli na co narzekać. Ale zarówno za zaśmiecone jak i nieodśnieżone chodniki grozi mandat do 500 zł.