Aquanet wpuszcza ścieki do Warty?
Na Warcie pojawiła się brudna zawiesina. Według okolicznych mieszkańców, wypuszcza je pod osłoną nocy oczyszczalnia ścieków w Puszczykowie. Aquanet stanowczo zaprzecza tym zarzutom.
Na Warcie można zauważyć brudną zawiesinę. Według relacji świadków, z którymi rozmawiało dziś WTK, Aquanet wpuszcza do rzeki nieoczyszczone ścieki. Pochodzić one mają z oczyszczalni w Puszczykowie. Firma wodociągowa temu stanowczo zaprzecza.
Według wędkujących w okolicach Puszczykowa, niejednokrotnie można było tam zauważyć, jak nieoczyszczone scieki wpadają wprost do rzeki i w tym samym momencie tworzy się na powierzchni wody piana. Według ich relacji, wszystko dzieje się pod osłoną nocy. Potem pracownicy oczyszczalni mają wybierać z rzeki muł łopatami.
Świadkowie domniemanego procederu zgłaszali już sprawę do straży miejskiej w Mosinie oraz w Puszczykowie. Do tej pory nie uzyskali jednak żadnych odpowiedzi. Wędkarze są rozżaleni. Mówią, że w miejscu, gdzie od lat łowili ryby, z powodu zanieczyszczenia wody trudno dziś już cokolwiek złapać.
Aqanet wszystkim zarzutom stanowczo zaprzecza. Żadnych obiekcji w tej sprawie pod jego adresem nie zgłaszały też jak dotąd Sanepid ani Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.
Jak tłumaczy Aquanet, ścieki po wpłynięciu do oczyszczalni w Puszczykowie przechodzą 15 godzinny cykl oczyszczania. Dopiero po nim dostają się do rzeki. Są one też kontrolowane zarówno przez samą firmę wodociągową jak i wyżej wymienione, zewnętrzne instytucje. Widoczna na rzece piana ma być normalnym efektem oczyszczania.
Aqanet obiecał jednak naszym reporterom, że przyjrzy się dokładnie obiekcjom mieszkańców Puszczykowa.