Znęcali się nad psem i kotem. Zwierzęta zostały im zabrane interwencyjnie. Usłyszeli już zarzuty
Jeszcze w październiku policjanci z Jarocina zostali poproszeni o pomoc przy odbiorze zaniedbanych zwierząt.
Schroniska dla bezdomnych zwierząt w Radlinie prowadzone przez Fundację Bliżej Domu poprosiło mundurowych o pomoc przy odbiorze właścicielom zaniedbanego przez nich psa. Zwierzę miało być pozbawione leczenia pomimo iż chorowało.
- Widok psa zastanego na miejscu nie pozostawiał złudzeń. Znajdująca się w mieszkaniu młoda suka rasy mieszanej była skrajnie zaniedbana, wychudzona, miała duże braki w sierści, a na ciele stare rany. Pies był także zapchlony. W misce dla niego przeznaczonej znajdowały się stare kości i brudna woda - informuje Agnieszka Zaworska z Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
Okazało się, że oprócz psa, właściciele mieli również w domu kota, którego stan także pozostawiał wiele do życzenia. Ciało kota również było pokryte strupami i zapchlone. W uszach kota miał ewidentny stan zapalny. Dodatkowo u kota, jak i u psa zaobserwowano świerzb.
Jak poinformowała Agnieszka Zaworska, interweniujące na miejscu osoby podjęły jednogłośnie decyzję o natychmiastowym odbiorze zwierząt, gdyż dalsze pozostawienie ich u dotychczasowych opiekunów naraziłoby je na pogorszenie i tak złego stanu zdrowia. Zarówno pies jak i kot zostały zabezpieczone przez przedstawicieli fundacji, a policjanci wszczęli postępowanie o znęcanie się przez parę nad zwierzętami.
- Zebrany materiał dowodowy, w tym opinia weterynarza, pozwolił na postawienie 39-letniej kobiecie i jej 66-letniemu partnerowi zarzutu znęcania się nad zwierzętami poprzez ich nieleczenie i rażące zaniedbanie. Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, za znęcanie się nad zwierzęciem grozi kara pozbawienia wolności do lat 3 - podaje Komenda Powiatowa Policji w Jarocinie.


