Karp - najbardziej pożądany towar w mieście!
Nie ma Wigilii bez karpia na stole. Odpowiednie przygotowanie karpia nie jest dużym problemem. Zdecydowanie trudniej jest go zabić. Tę czynność większość nas zostawia sprzedawcom. W ostatnim czasie trudno takiego karpia także kupić. W większości marketów i sklepów rybnych za karpiem czekają kilometrowe kolejki.
Ma opływowy kształt, płetwy i łuski - tak w skrócie można opisać karpia. No bo jaki karp jest każdy wie. Tej ryby nie może zabraknąć na wigilijnym stole. Odpowiednie przyrządzenie gwarantuje udaną wieczerzę.
Warto było pomyśleć o kupnie karpia już na początku grudnia. Tak zrobiła nasza czytelniczka, Pani Lilia z Poznania, która kupiła znacznie wcześniej karpia i go zamroziła. Nie musi już teraz stać w długich kolejkach, które co popołudnie wypełniają markety. Z karpia bowiem nikt nie chce zrezygnować!
Jaki wydatek czeka poznaniaków? Za kilogram karpia zapłacimy od 10 do 15 zł. "Najlepiej kupić takie ryby, które mają około 1,4 kg. - tłumaczy nam Pani Lilia - Takiej wielkości ryby mają najlepsze mięso i nie posiadają drobniutkich ości." Ci, którzy obawiają się kupować żywe karpie i nie potrafią ich patroszyć mogą kupić gotowe filety. Koszt zakupu kilograma filetów karpia wynosi od 20 do 24 złotych.
Ja co roku pojawia się problem zabiciem żywego karpia. Tegoroczna odsłona kampanii Klubu Gaja "Jeszcze żywy karp" na rzecz humanitarnego traktowania masowo sprzedawanych w Polsce przed świętami Bożego Narodzenia karpi ma następujące przesłanie: LUD LUBI KARPIA, KARP LUBI LÓD. Klub Gaja chce przekonać konsumentów, hodowców i sprzedających, że ogrom cierpienia tych zwierząt w ostatnich tygodniach grudnia jest zupełnie niepotrzebny. Zwracają oni uwagę na potrzebę humanitarnego traktowania ryb podczas połowu, transportu oraz sprzedaży. Okazuje się, że nawet zabić karpia można w humanitarny sposób.
Najpopularniejsze komentarze