Zakrwawiony mężczyzna wbiegł do salonu sieci komórkowej na Jeżycach. Interweniowała policja
Dodano 50 minut temu
Okazało się, że chwilę wcześniej uciekł z oddziału toksykologii szpitala im. Raszei.
Do zdarzenia doszło przed 11:00 na Jeżycach. O sprawie poinformował profil poznanmoment na IG. Potwierdza to policja. - Otrzymaliśmy zgłoszenie o mężczyźnie, który wbiegł do salonu sieci komórkowej z krwią na rękach i dłoniach. Na miejscu zjawili się szybko policjanci - mówi podkom. Łukasz Paterski z poznańskiej policji.
- Ustaliliśmy, że chwilę wcześniej 40-latek uciekł z oddziału toksykologii szpitala przy ul. Raszei. Po drodze uszkodził drzwi, aby się wydostać, najprawdopodobniej sam się przy tym raniąc. Został opatrzony przez załogę pogotowia i zabrany do szpitala - dodaje.


