Sposób na grypę? Kąpiel!
Nie dla nich szczepionki, antybiotyki i inne farmaceutyczne środki. Nie potrzebują też czosnku, mleka z miodem, herbaty z sokiem malinowym i syropu z cebuli. Poznańskie morsy kąpielom w zimnych wodach Jeziora Kierskiego zawdzięczają zdrowie i pogodę ducha!
Członkowie Poznańskiego klubu morsa spotykają się od 2006 roku. W każdą niedzielę o godzinie 11 można ich zobaczyć nad Jeziorem Kierskim, gdzie oddają się zimnym kąpielom. Zachęcają wszystkich mieszkańców Poznania do dołączenia do grupy, bo jak przyznają - bycie morsem to nie tylko świetna zabawa, ale też duże korzyści dla zdrowia, a przede wszystkim naszej odporności!
Aby zostać morsem, nie trzeba być bardzo sprawnym fizycznie, ani wytrzymałym na zimno. Nie trzeba również być pełnoletnim. Wśród członków poznańskiego klubu morsa znajdują się 5- i 60-latkowie. Jedynym przeciwwskazaniem może się okazać niewydolność krążeniowo-oddechowa. Oczywiście osoby z wszystkimi innymi przewlekłymi chorobami powinny skonsultować się ze swoim lekarzem przed pierwszą kąpielą.
Morsy znad Kierskiego jeziora są wyrozumiałe dla nowych członków. Podkreślają, że każdy ma swoją technikę zamaczania się, jednak wszyscy przed skokiem do wody muszą się rozgrzać. A rytuałem kończącym "morsowanie" jest zawsze kubek gorącej herbaty!