Nowy sezon na miejskim basenie, stary problem. "Niezmiernie frustrująca sytuacja"
Chodzi o dopłaty za przekroczenie czasu po zajęciach dla dzieci.
Ten problem opisywaliśmy na epoznan.pl już w marcu. Teraz zaczął się kolejny semestr zajęć w ramach nauki pływania na basenie Rataje i temat powraca. - Sytuacja wciąż ma miejsce i regularnie pobierane są dodatkowe opłaty za przekroczenie czasu po zajęciach dla dzieci. Zwykle jest to kilka złotych, ale sytuacja dotyczy wielu rodziców i jest niezmiernie frustrująca. W przypadku, gdy rodzic uczestniczy w zajęciach z małym dzieckiem, musi zdążyć przebrać i wysuszyć siebie oraz dziecko. W przypadku dziewczynek wysuszenie włosów trwa dłużej i trudno zdążyć w przewidzianym na to przez ośrodek czasie. Podobnie jest, gdy rodzic pomaga dziecku, które uczestniczy w zajęciach samo - zauważa nasz Czytelnik.
Czytelnik zwraca uwagę na problemy na terenie pływalni miejskiej na osiedlu Piastowskim. - Pod natryskami regularnie od lat pojawiają się problemy z wodą. Raz leci gorąca, raz lodowata, a gdy jest więcej osób, woda ledwo leci. Taka zabawa z natryskami zajmuje dużo czasu, a zdarzało się wracać nieopłukanym z basenu, ponieważ leciała tylko lodowata woda. Problem był zgłaszany, ale powtarza się od lat. Dalej mamy zatłoczoną szatnię, gdzie są 4 przebieralnie i trzeba czekać na swoją kolej. Następnie suszarki. Od lat były problemy z suszarkami, które albo nie działały, albo przegrzewały się po krótkim czasie i wyłączały się. Obecnie większość suszarek zniknęła. Zostały tylko takie, które ledwo suszą lub rozpadają się w rękach - wymienia.
Zdaniem Czytelnika jest rozwiązanie, które mogłoby się sprawdzić. - Pływalnia ma bramki do kontroli godzin wejścia i wyjścia, znajdujące się między strefą suszarek a szafkami basenowymi. Można by także całość zorganizować tak, aby czas suszenia włosów nie był zaliczany do płatnego czasu. Funkcjonowało to kilka lat temu, jednak Pływalnia zdecydowała się to zmienić i liczyć czas w kasie już po wysuszeniu się. Z punktu widzenia rodziców nikt nie próbuje oszukać ani naciągnąć Pływalni na dodatkowy czas na basenie. Chcielibyśmy jedynie bez stresu i cotygodniowych wyścigów przebrać i wysuszyć dzieci po basenie. Duże wyrazy uznania dla pracowników Pływalni, którzy cierpliwie znoszą skargi rodziców na obecną organizację - kończy.
Ponownie zapytaliśmy Poznańskie Ośrodki Sportu i Rekreacji o sytuację. - Dopłaty za przekroczenie czasu pobytu na basenie to procedura spotykana w wielu obiektach w Polsce. W naszych pływalniach, w przypadku standardowego biletu, wynosi ona 30 gr za minutę (bilet ulgowy) oraz 32 gr za minutę (bilet normalny). Rodzice, którzy wykupili pakiet zajęć dla dzieci w ramach prowadzonej przez POSiR Pho3nix Akademii Pływania, mają do wykorzystania 75 minut pobytu na basenie, z czego 45 minut zajmują zajęcia. Uwagi sugerujące, że czas ten jest za krótki, docierają do nas bardzo sporadycznie - tłumaczy Filip Borowiak, rzecznik POSiR.
- W najbliższym czasie na pływalni zwiększy się liczba suszarek. Część zdemontowanych urządzeń jest obecnie w naprawie. Zleciliśmy przegląd mieszadeł odpowiedzialnych za temperaturę wody w prysznicach, przyjrzymy się również sprawie ciśnienia wody i dołożymy wszelkich starań, żeby korzystanie z natrysków było komfortowe. W ostatnim czasie nie mieliśmy jednak zgłoszeń od klientów na ten temat. Zachęcamy klientów do przekazywania uwag bezpośrednio pracownikom pływalni. Możemy wtedy zareagować od razu na zgłoszone problemy lub wyjaśnić je na miejscu - dodaje.