Kłopoty z numerem alarmowym w całym kraju. Dramatyczne informacje od dyspozytorów
Problemy zaczęły się w nocy i dotyczą numeru 999.
O sprawie jako pierwszy poinformował facebookowy profil "Ratownictwo Medyczne będzie rozmowa proszę czekać". - W nocy doszło do bardzo poważnej awarii systemu SWD PRM, który odpowiada m.in. za obsługę zgłoszeń z numeru alarmowego, statusy zespołów oraz przekazywaniem zleceń wyjazdów zespołom ratownictwa medycznego - podaje. - Czas oczekiwania na obsługę zgłoszenia może ulec znacznemu wydłużeniu. Niektóre połączenia z numeru alarmowego 112 NIE UDAJE SIĘ przekazać do Dyspozytorni Medycznej. Nie działają również radiostacje. Dyspozytorzy Medyczni dzwonią do zespołów ratownictwa medycznego na numery służbowe. Dokładają wszelkich starań, aby otrzymane zgłoszenia o wysokim priorytecie (zagrożenie życia) zostały niezwłocznie przekazane najbliższym zespołom ratownictwa medycznego. Sytuacja jest bardzo trudna - opisuje.
Z relacji profilu wynika, że dyspozytorzy przekazują dramatyczne informacje o sytuacji. - Połączenie z zatrzymaniem krążenia oczekiwało w próżni na odebranie ponad 13 minut, dyspozytornia medyczna nie mogła go odebrać i nie widziała go w systemie! Wypadek drogowy, dwie osoby w stanie krytycznym, wszystkie służby oprócz pogotowia w trakcie realizacji. Operator Numeru Alarmowego 112 wysłał formatkę, Dyspozytor Medyczny 999 nie widzi jej, nie może utworzyć karty zlecenia wyjazdu. Nie działają mapy z lokalizacjami zespołów!
RMF FM potwierdziło informację o awarii w Ogólnopolskim Związku Zawodowym Ratowników Medycznych. Zapytaliśmy o sprawę w Wielkopolskim Urzędzie Wojewódzkim. Czekamy na odpowiedź.
Najpopularniejsze komentarze