Nowe znaki miały rozwiązać problem parkingowej samowoli. "W praktyce kompletnie się nie sprawdzają"
Wracamy do sprawy problemów parkingowych na ulicy Milczańskiej na Łacinie.
Już w marcu zapowiadaliśmy na epoznan.pl zmiany, jakie zajdą na ulicy Milczańskiej, w pobliżu torów tramwajowych. Konkretnie chodzi o odcinek od torów do ulicy Sobczaka, a więc w sąsiedztwie placu zabaw. Choć nie było tam wyznaczonych miejsc parkingowych, kierowcy rozjeżdżali tam nieutwardzony teren. Sytuacja zmieniła się wraz z początkiem sierpnia. Ślepą uliczkę wyłączono z ruchu samochodowego, ale kierowcy zaczęli parkować w innej lokalizacji.
- Po likwidacji dwóch "dzikich parkingów" (na terenie należącym do kościoła i na ulicy Milczańskiej przy przystanku tramwajowym) niektórzy zwolennicy darmowego parkowania zaczęli teraz ustawiać swoje pojazdy wzdłuż ulicy Milczańskiej nr 1 oraz przed szlabanem w drodze wjazdowej na zewnętrzny parking wspólnoty - relacjonuje nasz Czytelnik. - Pojazdy firmy opróżniającej kontenery z odpadami mają bardzo utrudniony dojazd oraz wyjście z samochodu, a mieszkańcy na czas tej czynności nie mają możliwości wjazdu na parking i wyjazdu. Pojazdy parkujące przy bloku wzdłuż ulicy Milczańskiej 1 mają bardzo utrudniony wyjazd z hali garażowej. Na ulicy Milczańskiej wzdłuż tego budynku dwa pojazdy nie mogą się również bezpiecznie wyminąć. Jeden z pojazdów musi zjechać na nieutwardzone pobocze. Zadziwiające jest to, że w bezpośredniej bliskości tych parkujących pojazdów jest hala garażowa z dużą ilością wolnych miejsc parkingowych, które można wynająć lub kupić - dodaje.
Według Czytelnika oznakowanie, które się tam pojawiło, "kompletnie nie sprawdza się w praktyce". - Znak D-40 obowiązuje tylko na skrzyżowaniu dróg. Z informacji od sąsiada wiem, że o utrudnieniach w tym miejscu został powiadomiony Zarząd Dróg Miejskich w Poznaniu oraz Urząd Miasta Poznania, Biuro Miejskiego Inżyniera Ruchu, Oddział Kontroli i Projektów. Widzę, że z rozsądnym ustawieniem odpowiednich znaków drogowych na ul. Milczańskiej może być problem - zaznacza.
Radny osiedlowy z Rataj, Krzysztof Skrzypczak, przyznaje, że temat jest mu znany. - Jesteśmy w kontakcie z MIR-em i ZDM-em w tej sprawie. Z uzyskanych informacji na ten moment wynika, że teren na wysokości Milczańskiej 1 do szlabanu na terenie wspólnoty jest drogą wewnętrzną, która w chwili obecnej nie jest administrowana przez ZDM. Stała organizacja ruchu może być wprowadzana jedynie na drogach publicznych - tłumaczy. - Pracujemy wspólnie z jednostkami miejskimi nad rozwiązaniem i z całą stanowczością zależy nam na rozwiązaniu problemu tamowania ruchu w opisanych przez mieszkańca miejscach - dodaje.
Najpopularniejsze komentarze