Wielki huk i kurz na poznańskiej ulicy. Okazuje się, że nie był to pierwszy element, który odpadł od kamienicy

Chodzi o budynek przy ulicy Dąbrowskiego.

Do zdarzenia doszło w ubiegły czwartek. Na ulicy Dąbrowskiego można było usłyszeć wielki huk i zobaczyć kurz. Okazało się, że od kamienicy tuż przy Rynku Jeżyckim odpadła część elewacji. Gzyms spadł na chodnik. Na szczęście nikomu nic się nie stało. O szczegółach pisaliśmy tutaj.

Po naszej informacji zwrócił się do nas Czytelnik, przekazując, że to nie pierwszy taki niebezpieczny incydent w tym miejscu. "Sprawa gzymsu na Dąbrowskiego. Nie tak dawno z drugiej strony było to samo i spadła, a teraz kolejna z innej strony. Proszę to dopisać, bo za parę miesięcy środkowa płyta może spaść. Coś jest tam nie tak" - pisze Robert.

Paweł Łukaszewski, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, potwierdza, że wcześniej wpłynęło jedno zgłoszenie dotyczące tej kamienicy. Zarządca dostosował się do zaleceń, jednak okazuje się, że poczynione działania były niewystarczające.

Po czwartkowej sytuacji, na miejscu jeszcze tego samego dnia, zgodnie z zapowiedziami pojawili się przedstawiciele PINB. Zalecono odpowiednie zabezpieczenie tego miejsca. Jak mówi nam inspektor Łukaszewski, na całej długości frontu została założona siatka na stalowej konstrukcji. To doraźne zabezpieczenie, ale dzięki temu można mieć pewność, że nawet jeśli sytuacja się powtórzy, nie stwarza to niebezpieczeństwa dla osób znajdujących się w pobliżu budynku.

Już na najbliższy piątek zarządzono kompleksową kontrolę. Jak podkreśla Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, nie będzie to kontrola jedynie elewacji. Sprawdzone zostanie, czy właściciel - zarządca - przeprowadza wszelkie kontrole, które należy wykonywać każdego roku w budynkach, między innymi przewody kominowe czy instalację gazową, jeśli znajduje się w budynku.