Niebezpieczne remonty w mieście? Rowerowy Poznań narzeka na brak oznakowania dla ruchu rowerowego
W Poznaniu w kilku miejscach trwają remonty infrastruktury, które zawsze zapowiedziane są z wyprzedzeniem.
W czwartek w mediach społecznościowych "Rowerowy Poznań" zwrócił uwagę na fakt, że w miejscach, gdzie trwa remont nie ma oznakowania uwzględniającego ruch rowerowy.
- W ostatnich tygodniach obserwujemy niebezpieczne i nieodpowiedzialne praktyki małych prac remontowych na poznańskich ulicach. Oznakowanie nie uwzględnia ruchu rowerowego nawet na głównych trasach, którymi codziennie poruszają się tysiące poznaniaków i poznanianek. Stwarza to niebezpieczne sytuacje i niepotrzebnie utrudnia ludziom życie - stwierdza "Rowerowy Poznań".
Podaje przykład kilku ulic, na przykład Hetmańska, gdzie po zapadnięciu gruntu zamknięto trasę rowerową wzdłuż ruchliwej II ramy na trudnym podjeździe. Jest tam oznakowanie tylko na miejscu i tylko z uwzględnieniem ruchu pieszego.
- Dolna Wilda: w związku z pracami przy budynku odcinek drogi dla rowerów został oznakowany jako ciąg pieszy, a rowerzyści w kierunku centrum na kilkadziesiąt metrów mają przebijać się na ruchliwą drogę, dwukrotnie przecinając ruch samochodowy. Bałtyk: przy okazji prac na linii tramwajowej zablokowano zapleczem budowy wyjazd z Rowerowej Trasy Grunwaldzkiej w stronę dworca - "Rowerowy Poznań" wymienia kolejne przykłady, ale jednocześnie zaznacza, że docenia fakt, iż Miasto Poznań dba o infrastrukturę i na bieżąco remontuje drogi.
- Jednak zapewnienie objazdów to kwestia bezpieczeństwa i podstawowego komfortu. Ten ignorowany pokątnie obowiązek wynika z zarządzenia Prezydenta Miasta. Potrzebne jest przypomnienie o tym obowiązku - "Rowerowy Poznań" zwrócił się publicznie do Jacka Jaśkowiaka oraz Mariusza Wiśniewskiego.