Interwencja w regionie zakończona zatrzymaniem. Powodem problemów jest zawartość... samochodowej apteczki
Policjanci zostali poproszeni o interwencję w sprawie uciążliwego zapachu.
W piątkowy wieczór, 18 lipca, dyżurny jarocińskiej komendy policji odebrał zgłoszenie dotyczące zadymienia oraz uciążliwego zapachu wydobywającego się z terenu jednej z posesji na terenie gminy Jarocin.
"Kiedy pod wskazany adres przyjechali funkcjonariusze z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego zauważyli dogasające ognisko i będącego w jego pobliżu mężczyznę. Na widok mundurowych mężczyzna wyrzucił coś w pobliskie pole, a sam próbował się oddalić w innym kierunku. Mężczyzna został przez policjantów zatrzymany. Mundurowi zwrócili uwagę na wystający z kieszeni spodni zatrzymanego foliowy woreczek. Jak się okazało, z zawartością białego proszku"- relacjonuje asp. sztab. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy policji w Jarocinie.
"Mundurowi udali się w miejsce, w którym zatrzymany wyrzucił jakiś przedmiot. Na skraju pola zauważyli apteczkę samochodową. Po sprawdzeniu jej zawartości okazało się, że w apteczce pierwszej pomocy nie znajdują się środki opatrunkowe czy leki lecz narkotyki. Policjanci zabezpieczyli 24 woreczki z zawartością marihuany i amfetaminy, a podejrzany o ich posiadanie 35-latek został przewieziony do komendy policji" - dodaje.
Następnego dnia 35-letni mieszkaniec gminy Jarocin usłyszał zarzut posiadania środków odurzających. Mężczyzna przyznał się do popełnienia przestępstwa. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.