Brutalne morderstwo w regionie. W mieszkaniu znaleziono ciało kobiety w znacznym rozkładzie
Zatrzymano 62-latka.
Policjanci ustalili i zatrzymali mężczyznę podejrzanego o zabójstwo 53-letniej mieszkanki Kalisza. Ciało kobiety odnaleziono w jej mieszkaniu.
Zgłoszenie wpłynęło do służb po tym, jak sąsiedzi zaniepokoili się brakiem kontaktu z kobietą, która od dłuższego czasu nie była widziana. 53-latka mieszkała w jednym z mieszkań przy ul. Górnośląskiej w Kaliszu.
"Postępowanie zainicjowane zostało informacją od mieszkańców budynku w którym mieszkała pokrzywdzona, którzy z uwagi na niepokojący zapach dochodzący z jej mieszkania oraz brak kontaktu z sąsiadką zawiadomili policję. Po siłowym wejściu do lokalu funkcjonariusze w jednym z pomieszczeń ujawnili jej zwłoki w daleko posuniętym stadium rozkładu. Z uwagi na przykrycie zwłok, widoczne obrażenia oraz zamkniecie lokalu niezwłocznie podjęte zostały czynności procesowe w kierunku zbrodni zabójstwa" - przekazuje prok. Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
"Policjanci już podczas interwencji w mieszkaniu kobiety, ustalili pierwsze fakty. W domu 53-latki, często bywał jej znajomy. Szybko ustalono dane mężczyzny. Okazało się, że to 62-letni kaliszanin. Rozpoczęto poszukiwania. Niespełna kilkadziesiąt minut później mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. Zatrzymany podczas rozmowy z policjantami przyznał się do zabójstwa kobiety"- informuje podkom. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowy policji w Kaliszu.
Następnego dnia mężczyzna został przesłuchany w Prokuraturze Rejonowej w Kaliszu. "Na podstawie poczynionych ustaleń Prokurator zarzucił mężczyźnie, że w nieustalonym konkretnie dniu maja 2025 r. działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia w czasie awantury zadał pokrzywdzonej przy użyciu noża o długości całkowitej 31,3 cm, długości ostrza 20 cm i szerokości 4 cm w najszerszym miejscu co najmniej 17 ran kłutych w okolicy brzucha i klatki piersiowej, czym w spowodował jej zgon"- dodaje prok. Meler.
"Mężczyzna przyznał się do stawianego mu zarzutu i złożył wyjaśnia w ramach których starał się umniejszyć swój udział w stanowiących przedmiot zarzutów zdarzeniu, wskazując, że przez okres kilkunastu dni od zabójstwa do momentu zatrzymania codziennie przychodził do lokalu w którym ukrył kobiety zwłoki żeby wyprowadzić i nakarmić psa rasy husky co obiecał pokrzywdzonej, z którą miał przed zdarzeniem utrzymywać koleżeńskie relacje"- tłumaczy.
Sąd na wniosek Prokuratury Rejonowej w Kaliszu jutro będzie rozpatrywał wniosek o tymczasowy areszt. Mężczyźnie grozi od 10 lat pozbawienia wolności do kary dożywotniego pozbawienia wolności.