Zarzuty UOKiK dla firmy z regionu
Chodzi o zmowę cenową.
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie przeciwko spółkom Decora i Bel-Pol i dwóm menedżerom z tych firm. Chodzi o zmowę cenową i podział rynku. - Podejrzewane porozumienie dotyczyło paneli winylowych, podkładów pod panele, listew przypodłogowych oraz profili podłogowych produkowanych przez spółkę Decora - informuje UOKiK.
Decora to firma z siedzibą w Środzie Wielkopolskiej. Sklepy Bel-Pol znajdują się także w Poznaniu. - Prezes UOKiK, m.in. w trakcie przeszukania, zdobył informacje o tym, że spółka Decora co najmniej od 2018 r. mogła narzucać swoim kontrahentom, sprzedawcom hurtowym i detalicznym, ceny sprzedaży paneli. Ustalenia mogły dotyczyć także cen promocyjnych. Z materiału dowodowego wynika, że Decora monitorowała poziom cen. Dystrybutorom, którzy chcieli sprzedawać panele taniej mogło grozić np. odebranie rabatów czy wstrzymanie dostaw. W zmowie mogli brać udział również dystrybutorzy - poprzez stosowanie odgórnie ustalonych cen, wzajemne obserwowanie swojej polityki cenowej oraz informowanie Decory o odstępstwach od podejrzewanej zmowy - dodaje.
Z ustaleń wynika, że Decora mogła ustalić z Bel-Pol, którzy klienci hurtowi będą obsługiwani przez każdą ze spółek. Decora miała nie sprzedawać paneli przedsiębiorcom, którzy nabywali je od Bel-Pol. Tę samą zasadę stosował Bel-Pol, który sprzedając panele Decora nie obsługiwał hurtowych klientów producenta. Zarzuty dotyczące podziału rynku, oprócz firm, otrzymali również menedżerowie.
- Efektem podejrzewanego porozumienia mogły być niekorzystne ceny dla konsumentów. Po pierwsze, mogły być one narzucone z góry, a nie ustalane samodzielnie przez sprzedawców, czego wymaga prawo. Po drugie, podział rynku ograniczył hurtownikom możliwość wyboru dostawcy, co również mogło mieć wpływ na ceny końcowe płacone przez osoby urządzające mieszkania lub fachowców zajmujących się kładzeniem podłóg - mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Przedsiębiorcom grozi teraz kara finansowa do 10 procent obrotu. Menedżerom natomiast grozi kara do 2 mln złotych.