W okolicach drogi krajowej niedaleko Poznania budują staw. Eksperci krytykują: "kopanie dziury w bagnie"
To inwestycja w Gminie Kostrzyn.
W połowie marca ruszyła budowa zbiornika między ul. Wrzesińską a Drogą Krajową nr 92 w Kostrzynie. Wcześniej w tym miejscu były bagna. Inwestycja realizowana jest w ramach zadania "Czynna ochrona terenów podmokłych w centrum Kostrzyna w celu przystosowania do zmian klimatu". Zdaniem gminy inwestycja pozytywnie wpłynie na walkę ze zmianami klimatu. Zdanie ekspertów jest mocno odmienne. Sprawę opisuje "Gazeta Wyborcza".
"Nie rozumiemy, czym jest przeciwdziałanie zmianom klimatu, czym jest retencja. To nie jest kopanie dziury w terenie już podmokłym i budowanie zbiornika. Retencja to spowalnianie odpływu wody ze środowiska. Nic tak dobrze tego nie potrafi, jak natura"- tłumaczy w rozmowie z dziennikarzami klimatolog prof. Bogdan Chojnicki z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
"Nie widzę żadnego celu klimatycznego w tym kopaniu dziury w bagnie. Takie działanie nie ma pozytywnych efektów dla klimatu" - podkreśla z kolei prof. Mariusz Lamentowicz, badacz torfowisk z Pracowni Ekologii Zmian Klimatu Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Dodaje, że w inwestycji nie widzi nic oprócz walorów wizualnych i rekreacyjnych dla mieszkańców. Bo miejsce ma się stać niebawem atrakcją gminy. Ponadto podkreśla, że inwestycja może przyrodzie zaszkodzić. "Gdy myślę, ile dwutlenku węgla magazynowego w tym wydobywanym torfie trafi do atmosfery, a następnie o emisji metanu po zalaniu tej dziury wodą, to jestem przerażony. Jeszcze bardziej jestem załamany brakiem świadomości. Oceniam to jako katastrofalną pomyłkę, przykre zajście, które niestety wciąż ma miejsce w wielu polskich miastach"- tłumaczy.
Michał Walkowiak, ekspert ds. ochrony zasobów wodnych ma podobne zdanie. "Każda inicjatywa retencyjna jest cenna, lecz tutaj budowa otwartego zbiornika w miejscu naturalnych terenów podmokłych jest przykładem przyczyniania się do zmian klimatycznych"- podkreśla.
Do zarzutów w korespondencji z "Wyborczą" odniósł się burmistrz Kostrzyna Szymon Matysek. Podkreślił, że inwestycja uzyskała wszelkie zezwolenia - między innymi Wód Polskich, starosty poznańskiego, została też pozytywnie zaopiniowana przez urząd marszałkowski w Poznaniu. Podkreśla też, że oprócz pozytywnego wpływu na środowisko, inwestycja jest też ważna dla mieszkańców, którzy cierpią na brak miejsc wypoczynkowych.
Eksperci zaznaczają, że gmina Kostrzyn nie stanowi odosobnionego przypadku - podobne inwestycje mające na celu poprawę klimatu były i nadal są realizowane w różnych częściach Polski.
Przypomnijmy. "Inwestycja uzyskała dofinansowanie w ramach Programu Regionalnego Fundusze Europejskie dla Wielkopolski 2021-2027, priorytet 2: Fundusze europejskie dla zielonej Wielkopolski. Powierzchnia planowanego zbiornika to około 1,6 ha lustra wody a cała inwestycja realizowana będzie na powierzchni 2.15 ha. Wykonawcą inwestycji jest firma PERFECTA Robert Gąsiorek Sp. z o.o."- informowali urzędnicy z Kostrzyna.
Całkowita wartość inwestycji wynosi 2 684 392,28 zł, z czego dofinansowanie stanowi 1 879 074,60 zł. Wskazano, że projekt ten przyczyni się do poprawy jakości środowiska i odegra ważną rolę w przeciwdziałaniu zmianom klimatycznym. Zadanie ma zostać zrealizowane do września 2025 roku.