Reklama
Reklama

W okolicach drogi krajowej niedaleko Poznania budują staw. Eksperci krytykują: "kopanie dziury w bagnie"

fot. Gmina Kostrzyn / FB
fot. Gmina Kostrzyn / FB

To inwestycja w Gminie Kostrzyn.

W połowie marca ruszyła budowa zbiornika między ul. Wrzesińską a Drogą Krajową nr 92 w Kostrzynie. Wcześniej w tym miejscu były bagna. Inwestycja realizowana jest w ramach zadania "Czynna ochrona terenów podmokłych w centrum Kostrzyna w celu przystosowania do zmian klimatu". Zdaniem gminy inwestycja pozytywnie wpłynie na walkę ze zmianami klimatu. Zdanie ekspertów jest mocno odmienne. Sprawę opisuje "Gazeta Wyborcza".

Nie czekaj! Od 1 stycznia 2024 r. za korzystanie z kopciuchów grozi grzywna. Do 31 lipca 2025 r. trwa kolejna edycja programu Kawka Bis, zgłoś się i otrzymaj nawet 37 000 zł.
REKLAMA

"Nie rozumiemy, czym jest przeciwdziałanie zmianom klimatu, czym jest retencja. To nie jest kopanie dziury w terenie już podmokłym i budowanie zbiornika. Retencja to spowalnianie odpływu wody ze środowiska. Nic tak dobrze tego nie potrafi, jak natura"- tłumaczy w rozmowie z dziennikarzami klimatolog prof. Bogdan Chojnicki z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

"Nie widzę żadnego celu klimatycznego w tym kopaniu dziury w bagnie. Takie działanie nie ma pozytywnych efektów dla klimatu" - podkreśla z kolei prof. Mariusz Lamentowicz, badacz torfowisk z Pracowni Ekologii Zmian Klimatu Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Dodaje, że w inwestycji nie widzi nic oprócz walorów wizualnych i rekreacyjnych dla mieszkańców. Bo miejsce ma się stać niebawem atrakcją gminy. Ponadto podkreśla, że inwestycja może przyrodzie zaszkodzić. "Gdy myślę, ile dwutlenku węgla magazynowego w tym wydobywanym torfie trafi do atmosfery, a następnie o emisji metanu po zalaniu tej dziury wodą, to jestem przerażony. Jeszcze bardziej jestem załamany brakiem świadomości. Oceniam to jako katastrofalną pomyłkę, przykre zajście, które niestety wciąż ma miejsce w wielu polskich miastach"- tłumaczy.

Michał Walkowiak, ekspert ds. ochrony zasobów wodnych ma podobne zdanie. "Każda inicjatywa retencyjna jest cenna, lecz tutaj budowa otwartego zbiornika w miejscu naturalnych terenów podmokłych jest przykładem przyczyniania się do zmian klimatycznych"- podkreśla.

Do zarzutów w korespondencji z "Wyborczą" odniósł się burmistrz Kostrzyna Szymon Matysek. Podkreślił, że inwestycja uzyskała wszelkie zezwolenia - między innymi Wód Polskich, starosty poznańskiego, została też pozytywnie zaopiniowana przez urząd marszałkowski w Poznaniu. Podkreśla też, że oprócz pozytywnego wpływu na środowisko, inwestycja jest też ważna dla mieszkańców, którzy cierpią na brak miejsc wypoczynkowych.

Eksperci zaznaczają, że gmina Kostrzyn nie stanowi odosobnionego przypadku - podobne inwestycje mające na celu poprawę klimatu były i nadal są realizowane w różnych częściach Polski.

Przypomnijmy. "Inwestycja uzyskała dofinansowanie w ramach Programu Regionalnego Fundusze Europejskie dla Wielkopolski 2021-2027, priorytet 2: Fundusze europejskie dla zielonej Wielkopolski. Powierzchnia planowanego zbiornika to około 1,6 ha lustra wody a cała inwestycja realizowana będzie na powierzchni 2.15 ha. Wykonawcą inwestycji jest firma PERFECTA Robert Gąsiorek Sp. z o.o."- informowali urzędnicy z Kostrzyna.

Całkowita wartość inwestycji wynosi 2 684 392,28 zł, z czego dofinansowanie stanowi 1 879 074,60 zł. Wskazano, że projekt ten przyczyni się do poprawy jakości środowiska i odegra ważną rolę w przeciwdziałaniu zmianom klimatycznym. Zadanie ma zostać zrealizowane do września 2025 roku.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Niebezpieczna pogoda w Wielkopolsce. Strażacy odebrali już około 350 zgłoszeń
23℃
14℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
30 km
Stan powietrza
PM2.5
8.30 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro