Krok od tragedii w regionie. Niemowlak zadławił się pokarmem
Uratowało go opanowanie mamy.
Do zdarzenia doszło w środę wieczorem w Kąkolewie na terenie powiatu leszczyńskiego. Jak relacjonuje elka.pl, niemowlę zadławiło się pokarmem i przestało oddychać. O sprawie natychmiast powiadomiono służby, które ruszyły na miejsce. Mama dziecka zachowała jednak zimną krew i sama rozpoczęła uciskanie klatki piersiowej niemowlęcia. Jak zaznaczają strażacy ochotnicy z Kąkolewa, którzy dojechali na miejsce jako pierwsi, kobieta prawidłowo uciskała dziecko i to jej działanie odegrało kluczową rolę w ratowaniu malucha.
Następnie to strażacy ochotnicy, wykorzystując specjalny sprzęt, kontynuowali resuscytację krążeniowo-oddechową dziecka. W międzyczasie dołączyli strażacy z Leszna oraz załoga karetki pogotowia. Chwilę później dziecko odzyskało oddech i zaczęło płakać. - To był najpiękniejszy dźwięk tego dnia - podsumowali akcję strażacy.