Problem z e-kontrolą w poznańskiej SPP. Kierowcy aut elektrycznych dostają wezwania do zapłaty. "System nie rozpoznaje koloru tablic"
W tej sprawie napisało już do nas dwóch Czytelników, którzy niesłusznie dostali wezwanie do zapłaty.
Jak się okazuje, problem był dokładnie ten sam - kierowcy posiadają leasingowane auta elektryczne (z zielonymi tablicami rejestracyjnymi), które parkują bezpłatnie w Strefie Płatnego Parkowania. Niestety dostali wezwanie za brak wniesionej opłaty. Opisuje nam to Wojciech. - Dziś otrzymałem właśnie upomnienie by zapłacić 350 PLN + 16 PLN kosztów upomnienia. Sprawa dotyczy samochodu 100% elektrycznego z zielonymi tablicami. Zgodnie z informacjami - najpierw kierowca powinien otrzymać wezwanie na kwotę 200 PLN a jeśli nie zapłaci w ciągu 14 dni - upomnienie na kwotę 350 zł. W moim przypadku mamy sytuację następującą - pojazd jest w leasingu. Dziś otrzymałem odrazu upomnienie dotyczące parkowania w dniu 15-03-2025. A dodatkowo w przypadku pojazdów w leasingu - pojawia się problem, że w tabelach opłat Leasingodawca nalicza opłatę za udostępnienie danych leasingobiorcy organom - tej faktury jeszcze nie otrzymałem, bo sprawa jest w miarę świeża, ale zakładam, że otrzymam takową opłatę - tłumaczy.
- Samo pismo nie informuje nigdzie o możliwości odwołania, a jedynie wszędzie straszy egzekucją. Dodatkowo pismo jest podpisane tylko inicjałami - co w mojej ocenie nie powinno mieć miejsce. Kolejną kwestią jest skontaktowanie się z tajemniczą osobą B.S. - referentem Wydziału Parkowania pod numerem podanym w piśmie - dzwoniłem dziś od godziny 12 do 15 non stop (ponad 80 prób nawiązania połączenia) - bez skutku. Udało mi się dodzwonić na numer ogólny ZDM (infolinia), gdzie podano mi na podstawie numeru telefonu imię i nazwisko referenta i potwierdzono, że jest dziś w pracy, ale też nie mogą się dodzwonić. Na pytanie kto poniesie koszty (w tym koszt opłaty firmy leasingowej) - na infolinii ZDM nikt nie potrafi odpowiedzieć (pomimo wszelkich starań - tu chciał bym zaznaczyć, że konsultanci infolinii są bardzo mili i starali się jak mogli). Polecono mi jedynie napisać odwołanie do ZDM - dodaje.
Czytelnik zauważa, że system musiał pobrać dane z CEPIK po to by ustalić właściciela. - Dalej w piśmie widać markę pojazdu i numer VIN - czyli dane nieoczywiste na pierwszy rzut oka na auto. Ale rodzaju napędu już nie sprawdzono. Czy tak podstawowa kwestia jak uwzględnienie pojazdów elektrycznych ewidentnie oznaczonych odpowiednimi tablicami i z odpowiednią adnotacją w CEPIK nie powinna być wyeliminowana podczas testów, które odbywały się już znacznie wcześniej? - dopytuje.
Co na to Zarząd Dróg Miejskich? - W okresie od 3 marca do 3 kwietnia w ramach e-kontroli wystawiono 4 397 zawiadomień o opłacie dodatkowej. Nie prowadzimy statystyk ile dotyczyło samochodów elektrycznych - są to pojedyncze przypadki - zapewnia Agata Kaniewska, rzeczniczka ZDM. - System do e-kontroli nie rozpoznaje koloru tablic rejestracyjnych i automatycznie nie pomija samochodów elektrycznych podczas kontroli. Taką wersyfikację wykonują kontrolerzy podczas sprawdzania zebranych danych. W przypadku rozpoznania samochodu elektrycznego wpisują go do naszej bazy pojazdów zwolnionych z opłat. W bazie znajduje się już 1937 pojazdów z napędem elektrycznym - dodaje.
Co może zrobić kierowca, który niesłusznie otrzymał wezwanie do zapłaty? - Może się odwołać pisząc na adres: [email protected]. Samochody elektryczne są z mocy przepisów zwolnione z opłat w strefie płatnego parkowania więc opłata dodatkowa jest w takim przypadku anulowana. Pozostałe koszty rozliczone są na podstawie wniosku kierowcy i przestawionych dokumentów - zapewnia.
Najpopularniejsze komentarze