19-letni Ukrainiec deportowany. Miał sporo "wyczynów" na koncie
Pod koniec marca zatrzymano go do kontroli w Niepruszewie pod Poznaniem.
Kontrola uruchomiła łańcuch zdarzeń, który doprowadził do deportacji młodego mężczyzny z Polski. Jak się okazało w trakcie kontroli, 19-latek z Ukrainy w ogóle nie powinien siedzieć za kierownicą samochodu. Łamał 5-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, który nałożono na niego przed rokiem za jazdę pod wpływem alkoholu. W kwietniu 2024 roku podczas kontroli drogowej wydmuchał ponad 2 promile.
- Na tym kłopoty w trakcie marcowej kontroli młodego obcokrajowca się nie skończyły. Policjanci znaleźli również przy nim narkotyki w postaci mefedronu i marihuany. Został zatrzymany. Usłyszał zarzuty i przyznał się do winy - wyjaśnia podkom. Łukasz Paterski z poznańskiej Policji. - Policjanci zaczęli analizować przeszłość kryminalną mężczyzny. Śledczy ustalili, że nie były to pierwsze przewinienia 19-latka na terenie naszego kraju. Był już notowany i zatrzymywany przez policjantów w związku z jazdą w stanie nietrzeźwości, kradzieżą i łamaniem sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Z uwagi na notoryczne nieprzestrzeganie polskiego prawa, policjanci rozpoczęli procedurę weryfikującą, czy wobec mężczyzny można sporządzić wniosek o zobowiązanie cudzoziemca do powrotu do swojego kraju. W wyniku podjętej pracy, funkcjonariusze stwierdzili, że zachowanie mężczyzny stworzyło realne zagrożenia bezpieczeństwa i porządku publicznego - dodaje.
Mężczyzna pod eskortą strażników granicznych wrócił na teren Ukrainy. Dodatkowo orzeczono wobec niego 6-letni zakaz ponownego wjazdu na teren Polski i państw strefy Schengen.
Najpopularniejsze komentarze