Kolejny obcokrajowiec deportowany. Kradł, łamał przepisy ruchu drogowego i nie pracował
Sprawą Ukraińca zajmowali się policjanci z Wronek.
39-latkiem policjanci zainteresowali się ze względu na liczne kradzieże, jakich dokonał w jednym z wronieckich marketów. - Łączna suma strat oszacowana została na ponad 1500 zł. Policjanci pracowali nad ustaleniem miejsca pobytu mężczyzny. Dzięki pracy operacyjnej został zatrzymany w ubiegłym tygodniu na terenie Wronek. W sprawie tej mężczyzna usłyszał zarzuty - tłumaczy st. asp. Sandra Chuda z szamotulskiej Policji.
Szybko okazało się, że kradzieże z Wronek nie są jedynymi wykroczeniami, jakich się dopuścił w Polsce. - Podczas kontroli legalności pobytu cudzoziemca policjanci przeanalizowali wszystkie prowadzone wobec niego postępowania. Ustalono, że 39-latek był wielokrotnie karany za wykroczenia w ruchu drogowym, a także prowadzone były wobec niego postępowania w sprawach o przestępstwa, takie jak jazda samochodem pomimo sądowego zakazu czy kradzieże sklepowe na terenie powiatu nowotomyskiego. Dodatkowo, w ostatnim czasie nie posiadał stałego miejsca zamieszkania ani nie podejmował legalnej pracy - dodaje.
Ostatecznie uznano, że Ukrainiec stwarza zagrożenie bezpieczeństwa i porządku publicznego. Komendant Policji z Szamotuł zawnioskował więc do Straży Granicznej o deportację obcokrajowca. Strażnicy graniczni przejęli 39-latka, a następnie eskortowali go do granicy z Ukrainą, gdzie trafił pod pieczę ukraińskich służb. - Wobec mężczyzny orzeczony został zakaz ponownego wjazdu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej i innych państw obszaru Schengen.
Najpopularniejsze komentarze