Ogromna inwestycja w Poznaniu z pierwszymi efektami. "Boję się, że te zabytki trochę umkną"
Stara Rzeźnia zmienia swoje oblicze.
Pierwszy z budynków Starej Rzeźni z 1900 roku, przeszedł pełną rewitalizację. Jak już wspominano, historia połączyła się z nowoczesnością. Odtworzono historyczne detale, a wnętrza zostały dostosowane do współczesnych standardów biurowych. Budynek, który kiedyś pełnił funkcję przedszkola, stał się powierzchnią biurową gotową przyjąć nowych najemców. "To było też trochę pole doświadczalne. Chcieliśmy nauczyć się tego budynku, tej zabudowy i zobaczyć w jakim stanie są te budynki, które powstały w 1900 roku"- mówi przed kamerą WTK Rafał Przybył, regionalny menadżer firmy Vastint.
Zdaniem kierownika budowy, najtrudniejszym etapem były częściowo przeprowadzone prace rozbiórkowe. "Całkowita wymiana dachu, oczywiście wraz z konstrukcją nośną, wyburzenie i następnie odtworzenie elementów klatki schodowej. Natomiast klatka schodowa zmieniła konstrukcję - ze starej drewnianej na żelbetową" - mówi Grzegorz Serdyński, kierownik budowy, Erbud S.A.
Jak wcześniej informowano, Stara Rzeźnia w Poznaniu to kompleks, który po ukończeniu stanie się wielofunkcyjną przestrzenią, łączącą pracę, biznes, mieszkalnictwo oraz rozrywkę, kulturę i sztukę.
Zgodnie z planami inwestora, Stara Rzeźnia ma odzyskać dawną świetność i stać się wielofunkcyjnym kompleksem o szacowanej powierzchni zabudowy przekraczającej 80 tysięcy metrów kwadratowych. Budynki poprzemysłowe oraz nowa zabudowa zostaną przeznaczone na biura, mieszkania, obiekty kultury, sklepy, punkty usługowe i gastronomiczne. "Będzie około 540 mieszkań, ponieważ to się troszeczkę zmienia - pewne liczby powstały przed uchwaleniem planu miejscowego, a później program został zmniejszony. pewne liczby powstały przed uchwaleniem planu miejscowego, później program został zmniejszony. Zastanawiamy się jeszcze w tej chwili, czy do części budynków historycznych nie przywrócimy funkcji mieszkaniowych, ale można założyć, że będzie to około 540 mieszkań" - dodaje Rafał Przybył.
Pojawiają się też obawy. "Boję się, że te zabytki trochę umkną, będą zbyt małe w porównaniu z przytłaczającą architekturą developerską"- mówi przed kamerą WTK Tomasz Dworek, radny Osiedla Stare Miasto. "To ponad 500 mieszkań, sala na 500 osób - sala widowiskowa, koncertowa, wielkie biurowce - tutaj zawsze będą pojawiały się pytania o komunikację, o miejsca parkingowe, o zieleń i inne elementy infrastruktury, które spowodują, że to życie w tym bardzo trudnym fyrtlu garbarskim będzie po prostu trudne bądź lepsze" - dodaje. Zdaniem radnego, plusem jest to, że inwestor podejmuje próby rozmów z lokalną społecznością.
Na budowę i odrestaurowanie kompleksu inwestor potrzebuje około pięciu lat, ale najpierw musi uzyskać wszystkie potrzebne zgody.
Więcej w materiale WTK.
Najpopularniejsze komentarze