Reklama
Reklama

Łazarz: poprosili przechodniów, aby nie głaskali psów, gdy właściciele sobie tego nie życzą

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE. | fot. YamaBSM/pixabay.com
ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE. | fot. YamaBSM/pixabay.com

Mieszkaniec Łazarza wystosował apel do swoich sąsiadów.

Poprosił za pośrednictwem internetowej platformy sąsiedzkiej, aby nie podchodzić do psów i nie głaskać ich, gdy właściciele jasno dają do zrozumienia, że nie powinno się tego robić. Jak się okazuje, powody mogą być bardzo poważne.

Drodzy sąsiedzi, Psiarze, ale nie tylko. Ogromna prośba, aby kiedy widzicie, że ktoś spacerując z psem, widząc was: stara się oddalić, skręca w bok, sam nie podchodzi, albo zatrzymuje się i psa w miejscu, to bardzo proszę, nie podchodźcie. Kiedy ktoś nie tylko stara się was wyminąć, ale mówi wprost "proszę nie podchodzić", "proszę nie głaskać", to uszanujcie to, proszę zamiast nadal napierać, wyśmiewać, czy komentować - w dalszej części apelu mieszkaniec wyjaśnia, dlaczego niektórzy właściciele nie chcą, aby osoby trzecie podchodziły do ich pupili i głaskały je.

- Nie znacie historii problemów i potrzeb tego psa i jego opiekuna. Za taką prośbą zawsze stoi konkretna potrzeba podyktowana dobrem psa. Pies może być chory, albo w trakcie kwarantanny poszczepiennej, albo w trakcie nauki i treningu konkretnych umiejętności - wymienia autor apelu.

Mieszkańcy Łazarza pozytywnie skomentowali apel. Przyznali, że mają problem z ludźmi, którzy podchodzą do ich psów i na siłę próbują się z nimi zaprzyjaźniać, albo lekceważą ich sugestie odnośnie poszczególnych chorób psa.

- Wspaniały post i bardzo ważny apel. Dodałabym jeszcze kilka punktów, jak chociażby cmokanie do obcych psów, albo wyciąganie rąk wymijając go, żeby pogłaskać - odpowiedziała na apel jedna z mieszkanek Łazarza.


Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

5℃
2℃
Poziom opadów:
3.3 mm
Wiatr do:
21 km
Stan powietrza
PM2.5
37.90 μg/m3
Umiarkowany
Zobacz pogodę na jutro