Dwa poważne zdarzenia w odstępie jednej minuty. "Śliska nawierzchnia i niedostosowanie prędkości"
Do dwóch podobnych incydentów na drodze doszło w miejscowościach Wieleń i Mochy (powiat wolsztyński).
W czwartek rano policjanci prowadzili czynności w sprawie dwóch podobnych zdarzeń drogowych.
- Na miejsce skierowani zostali policjanci Wydziału Prewencji oraz Wydziału Ruchu Drogowego. Policjanci, po dotarciu na miejsce zdarzenia ustalili, że kierujący Suzuki 54-letni mieszkaniec Kaszczoru w następstwie niedostosowania prędkości jazdy do warunków drogowych stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze, a następnie dachował. Mężczyzna jechał sam i nie doznał poważniejszych obrażeń. Mężczyzna był trzeźwy, a za popełnione wykroczenie ukarany został mandatem w wysokości 200 złotych - informuje Komenda Powiatowa Policji w Wolsztynie.
Okazuje się, że w drugim przypadku było podobnie, kierujący Volkswagenem 47-letni po utracie panowania nad pojazdem zjechał na pobocze i doprowadził do dachowania pojazdu. Również w tym przypadku kierujący był trzeźwy i nie odniósł poważniejszych obrażeń - Szczęśliwie niemal bez szwanku wyszli z opresji jego czterej pasażerowie. Kierujący za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu lądowym ukarany został 1100 złotowym mandatem - podaje KPP Wolsztyn i ostrzega kierowców - Oba zdarzenia pokazują jak zdradliwe o tej porze roku mogą być warunki atmosferyczne i jakie konsekwencje wynikają z niedostosowania się do nich przez kierujących. Policjanci apelują do wszystkich uczestników ruchu o jazdę dostosowaną do zmieniających się w ciągu doby warunków drogowych. Pamiętajmy, że kluczowym parametrem w takiej sytuacji zawsze będzie prędkość jazdy.