Przyjechał do policjantów zabezpieczyć auto pijanego kolegi. Sam był poszukiwany
Został zatrzymany.
W ciągu zaledwie kilku dni policjanci ze Zbąszynia w powiecie nowotomyskim prowadzili dwa pościgi za kierowcami, którzy nie zatrzymali się na sygnały nadawane przez mundurowych do zatrzymania. W czwartek pościg prowadzono przez Nowy Dwór, Zbąszyń i Perzyny, gdzie 26-letniego kierowcę zatrzymano.
- Policjanci niezwłocznie przeprowadzili badanie trzeźwości 26-latka, które jednoznacznie wykazało, że mężczyzna kierował pojazdem "na podwójnym gazie". Urządzenie pomiarowe wskazało 0,79 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu. Ponadto mundurowi ustalili, że nie posiada on uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi - wyjaśnia mł. asp. Maja Pietruńko z nowotomyskiej Policji.
Nie był to jednak koniec interwencji, doszło bowiem do nieoczekiwanego zwrotu akcji. - Na miejscu zdarzenia pojawił się mężczyzna, który miał zabezpieczyć pojazd zatrzymanego kierowcy. W trakcie czynności policjanci ustalili, że mężczyzna ten jest osobą poszukiwaną do odbycia kary pozbawienia wolności - dodaje. Został zatrzymany.
Kilka dni wcześniej, 13 stycznia, także dzielnicowi z komisariatu w Zbąszyniu ścigali kierowcę Volkswagena, który nie chciał się zatrzymać na ich wezwanie. Gdy udało się go dogonić, przeprowadzono badanie alkomatem, które wykazało, że 39-latek miał 0,57 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna posiadał również czynny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
- 26-latek odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, ucieczkę przed Policją oraz jazdę pomimo braku uprawnień. 39-letni kierowca VW stanie przed sądem za złamanie zakazu sądowego zabraniającego kierowania pojazdami mechanicznymi oraz jazdę pod wpływem alkoholu - kończy.