Włamał się do jubilera i ukradł zegarki za 10 tysięcy złotych. Usłyszał 7 zarzutów

Okazało się, że ma na koncie nie tylko włamanie.
W nocy z 9 na 10 stycznia do policjantów z Piły dotarła informacja o włamaniu do jubilera. - Sprawca najpierw wybił szybę w sklepowej witrynie, a następnie zabrał 22 sztuki markowych zegarków o łącznej wartości ponad 10 tysięcy złotych - wyjaśnia sierż. sztab. Wojciech Zeszot z pilskiej Policji.
Policjanci zajęli się sprawą i szybko ustalili, kto może stać za włamaniem. Wytypowali 29-letniego pilanina. Zatrzymano go kilkanaście godzin później na ulicy. Miał przy sobie amfetaminę. - Prowadzone czynności pozwoliły udowodnić mężczyźnie nie tylko włamanie do jubilera, ale też trzy wcześniejsze kradzieże sklepowe. W związku z tym policjanci przedstawili mężczyźnie 3 zarzuty dotyczące włamania, kradzieży oraz posiadania narkotyków. Ten sam mężczyzna pod koniec ubiegłego roku usłyszał od pilskich policjantów 4 zarzuty za podobne kradzieże. Sąd Rejonowy w Pile przychylił się do wniosku i zadecydował o tymczasowym aresztowaniu 29-latka. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności - dodaje.
W związku z tą sprawą zatrzymano też 25-latka z Piły, który przyjął od włamywacza skradziony zegarek. Postawiono mu zarzut paserstwa, za co może trafić za kraty na 5 lat.